Ostatnie chwile
Wspólna modlitwa
powstrzymywała czas odejścia,
ciepłe spojrzenia wskazywały
zadowolenie z ostatnich chwil
spędzonych tylko we dwoje.
Splecione dłonie
podobnie jak w dniu ślubu
upewniały, że do końca
ostatniej minuty będzie przy nim.
Prosta kreska i ciągły sygnał
zatrzymały ból i cierpienie,
nadal się modliła, ale już sama.
Komentarze (88)
Wzruszająco.
Wesołych Świat Wielkanocnych!
Życzę spokojnych i pogodnych Świąt Wielkiej Nocy.
Serdecznie pozdrawiam.
Witaj,
dziekuję za życzenia.
Wzajemnie życzę zdrowych i spokojnych Świąt
Wielkiejnocy.
Serdecznie pozdrawiam.
Wesołego Alleluja!:)
Piękny wiersz o byciu do końca, wzrusza.
Pozdrawiam ciepło i tulę świątecznie :)
Wzruszyłaś
Pozdrawiam
pamiętanie kogoś nawet szczęśliwego jest gorsze od
życia różnorodnie chaotycznie objawiającego się
Ładnie i wzruszająco .Pozdrawiam.
ładny wiersz.
Słowa przysięgi małżeńskiej są tutaj najprawdziwsze.
Pozdrawiam Tereso paa :)
Z pokorą...pomilczę...
Witaj,
symptomatyczny wiersz - boleśnie kojący...
Dziękuję za pamięć i osobisty komentarz.
Miłej, wiosennej niedzieli.
Pozdrawiam.
Tak razem aż do śmierci.
Ja tez pogrzebałem zonę.Wzruszający wiersz.
Pozdrawiam
Odejść świadomie przy kochanej osobie wierności znak i
miłoci