Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Ostatnie słowo skazańca

Czuję na głowie cierniową koronę
Krople ciepłej lawy
Toczą moją zarośniętą twarz,
Chciałbym kawałek białej szmaty
Bym mógł przetrzeć tumany kurzu
Pomiędzy myślami otyłego mózgu…

Wczoraj biegłem za urojeniem

- Chciałem tylko o coś zapytać
Zagapiłem się na piękne
Pośladki wrzącej kary
Potknąłem się niefortunnie
O niebieski dekalog…
Złamałem wiarę w kolanie

- Zemdlałem

Gdy obudziłem się w szpitalu
Pełnym amputowanych dusz
Czując ucisk gipsowej moralności,
Poprosiłem by zabito mnie
Na elektrycznym krześle.

- Nie znoszę zamkniętych pomieszczeń

autor

Vagirio

Dodano: 2007-10-19 00:18:45
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 22
Rodzaj Biały Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Diama Diama

ciekawe metafory :) wers 11 niefortunnie piszemy
razem..

Magdalena Jot Magdalena Jot

Przejmujący wiersz. Nie lubie śmierci ale w Twoim
wierszu, moze dzięki przenośniom, zabrzmaiła jakos
swojsko.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »