Ostrze Armagedonu-wstęp do książki
Mój pierwszy wiersz, który ma być wstępem (prologiem) do książki.
Tylko nieliczni wiedzieli co wydarzyło się
wtedy
Tam gdzie ludzkość popełniła błędy
Żywot istot jest zbyt krótki
By przekazać historię co ma straszliwe
skutki
Przeminęła bujnych traw pora
Nadszedł czas miecza i topora
Nie ma już miejsca takiego
Które by przypominało odrobinę raju
dawnego
Zieleniące łąki strzeliste drzewa
Gdzie ludziom nic więcej nie potrzeba
Nie ma już miejsca takiego
W którym przed trzystu laty bił blask serca
pięknego
Przez chciwość i pychę zgaszone
Z ludzkiej ręki orężem zgładzone
W niebyt przemienione
A istoty splugawione
Kraina wymierająca
Ostatnie tchnienie wydająca
Energia w broń sprawcy przelana
O to największa tej krainy rana
Coraz większe żniwo zdrada niosła
A moc oprawcy rosła
Dziedzic tronu tego czynu się dopuścił
Później w bratobójczej walce bratu krwi
upuścił
Przeklęty został na wieki
Jego broń sama zadała mu męki
Porzucona czeka na nowego
Władcę bardziej szlachetnego
Komentarze (3)
Książka ma być o rycerzu/lordzie, który jest znany ze
swoich heroicznych czynów. Jego kraj zostanie
zniszczony/zajęty przez mroczne siły (orki i tp.)
Odnajduje owy miecz o którym mowa w wierszu (ale to
dopiero pod koniec książki) Ale zamiast klasycznie
zniszczyć zło, w ostatecznym starciu zostaje
zniszczone wszysto a bohater wraz z grupą towarzyszy
ucieka przez portal do innego swiata (potem sie okaże
że to tylko teleport troche dalej od ,,domu'' To
wielki skrót trylogi a o tym co będzie dalej będzie
mówić druga trylogia (w sumie 6 książek po około 1000
str. każda)
Ładnie to napisane. Brawo!+
Podoba mi się to.
Mógł(a)byś przybliżyć mi fabułę książki? Chyba, że
zbyt ciekawska jestem.
Pozdrawiam i zostawiam głos.