ostrzem słowa...
jak bardzo słowo rani wtedy tylko wiemy
gdy ostrze jego brzytwy myśl naszą przecina
a siłę nacięć mocą własnego nacisku
jak strunę naprężoną potęguje drwina
jak rani i kalekim zostawia ofiarę
w niemocy odpierania ataków rozlicznych
a każdy z nich nadzieją nafaszerowany
że z zadawaniem bólu jest on nadto
stycznym
my nosiciele słowa oratorzy śmiali
zbyt często używamy ich jako oręża
by niszczyć przeciwnika w dialogu
codziennym
cięciwa dla strzał zdrady własny włos
napręża
codzienną walką dźwięków w przeciwległych
tonach
zaatakujmy gramem pogodnej ułudy
i z sylabami szczęścia na ustach spokoju
przekroczmy w szarym bycie słowem tkane
trudy
Komentarze (21)
Podoba mi się przekaz i metafory, z przyjemnością
przeczytałem :) Pozdrawiam serdecznie +++
Refleksja o mocy słowa.
Pozdrawiam
"cięciwa dla strzał zdrady własny włos napręża"
nomenklatura zapożyczona z geometrii zagadkowo
prowadzi czytelnika w zaułki dosyć niebezpieczne, bo
jak zdrada, to trójkąty, a tu (??) okrąg - inna krzywa
charakteru??
Bardzo trafnie w treści, ślicznie - poetycko ubrany w
metafory.
Pozdrawiam :)
Bardzo trafnie w treści, ślicznie - poetycko ubrany w
metafory.
Pozdrawiam :)
Potrafią zaboleć, jednak jeśli działamy w zgodzie z
własnym sumieniem, to jeszcze rykoszetem potrafimy się
obronić i udowodnić swoją Rację. Poeci słowem wojują i
na słowa są uwrażliwieni szczególnie. Trochę dystansu
do siebie i ludzi...
Pozdrawiam :)
Trafnie, ale czy wymagało to aż takich upiększeń? My
oratorzy, to chyba trochę górnolotne. Pewnie jest
kilka osób którzy się niektórymi z moich tekstów
przejmą, a poza tym to zajrzane, zapominane. Większość
wierszy tonie w ich masie jedynie pozostaje cień
zadowolenia przy czytaniu komentarzy, choć nie zawsze.
Piszesz pięknie ale ten przepis końcowy choć zmyślny,
raczej nic nie zmieni. Wiersz skłania do refleksji co
widać na załączonym obrazku. Pozdrawiam z gminnym
plusem:)
Bardzo trafnie ujęte :)))
bardzo ciekawe są twoje wiersze
...słowa są nośnikami naszych emocji...szkoda, że
coraz częściej w ich przekazie czuć gniew i żal...
pozdrawiam wszystkich i spokojnego popołudnia wam
życzę:))
Trafna obserwacja.Słowem mozna zranić silniej niż
pięścią
Słowa to mocna broń, po tych wypowiedzianych nie można
cofnąć.
Ładnie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mądre słowa!
Tamten "wiersz" już został przez "autora" usunięty,
nie wiem, kto za tym stoi, ale jego intencje z
pewnością były wrogie. Ostrzem słowa zranił mnie, a
rykoszetem dostało się i Tobie.
Bardzo dobry wiersz!
Miłego dnia Stefi :)
Tak, słowo potrafi zranić, a umiejętnie użytego nie da
się wymazać z pamięci i całe życie.
Pozdrawiam ciepło :)
Za jastrz,dodam, że najbardziej boleśnie mogą ranić
bliscy, bo wobec nich nie mamy pancerza, a słowa
wbijają w nieosłonięte ciało:(. M