Ostrzeżenia
uważaj
skaleczysz się mną
jak potrzaskanym lustrem
blizny zostaną
na siedem lat wątpliwości
te rany nie zagoją się
zostaną w tobie
rozprzestrzeniając lęk
po tkankach chorych
z niepewności
a jednak lgniesz
do marzenia którym żyjesz
choć ono nigdy
nie dotknęło rzeczywistości
kołysze się lekko na nitkach snu
tam jesteśmy razem
pochylam się nad tobą
głodna chłonę te oczy
których powinni zabronić
zbyt namiętnie patrzą w ogień
mój blask gaśnie
toczony przeklętą chorobą – życiem
Najcudowniejszy uważaj
najjaśniejsze gwiazdy świecą
tuż obok czarnych dziur
Tobie, Tobie, Tobie...
Komentarze (25)
Trudna miłość też potrafi być piękna. Piękniejsza, niż
te inne, łatwiejsze. Człowiek docenia to, o co się
trzeba bardziej starać i nawet jeśli tego nie dostaje,
- to jednak zachowuje w pamięci serca, jak klejnot,
prawdziwy.
Świetny wiersz, dobry warsztat.
Zatrzymałaś.
Pozdrawiam.
Dojrzał, prawdziwy wiersz. Pozdrawiam:)
Na siedem lat, jak u mnie. Pozdrawiam
Ciekawy wiersz o trudnej miłości; ostrzegasz przed
nią, ale dwa ostatnie wersy są zachętą, że warto...:)
Pozdrawiam!
Smutno piszesz o miłości. Mimo tego jaka ona jest to
bez niej nasze życie nie ma wartości:) Miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Ładnie piszesz. Z przyjemnością przeczytałem.
Miłego!
Brzmi jak ostrzeżenie przed ułudą. Ciekawy wiersz.
Miłego dnia.
Nie wierzę w zabobony ;) Zraniona miłość boli do
czasu, gdy na horyzoncie pojawi się ta prawdziwa,
która sama nie odchodzi, pielęgnowana trwa do końca.
Pozdrawiam :)
Piekne wiersze piszesz pozdrawiam
Przeczytałam wszystkie Twoje wiersze. Warto było
:-)))Urzekły mnie.