Oszczędność
Gdy dokoła wrze inflacja
i rynkowa spekulacja,
ja w panikę się nie wpędzam,
tylko ciułam i oszczędzam.
Droga woda, zatem gładko
często kąpię się z sąsiadką.
Praktycznie jest też przy świecy
gdy się cudze myje plecy.
Skrupuły są zbędne trochę
wszak masaż jest za darmochę.
Plusów ciąg trwa bardzo długi.
Wspólna pomoc i przysługi.
Jemy razem z jednaj michy,
to na sukces przepis cichy.
Mogą płatki być owsiane,
naczynie jest wylizane.
Wytknąć się nikt nie ośmieli,
gdyż w jednej śpimy pościeli,
że jesteśmy jak pułk trutni,
bałamutni i rozrzutni.
Oszczędzamy jak w ferworze,
gdy rusza jej maż na morze
i się moja żona skusi,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
,
na wycieczkę do mamusi.
Komentarze (16)
He,he jak pasuje taki układ to trzeba korzystać
...miłego...
Dziękuje za uśmiech :)
Pozdrawiam serdecznie.
Z uśmiechem,
pozdrawiam serdecznie:)
Fajnie. Duże poczucie humoru. Im biedniej tym
przyjemniej. Pozdrawiam.
Fajny:-)
Fajna ironia,
podoba mi się,
dobrego wieczoru życzę :)
"gdy rusza jej maż na morze"
zgubić tam ogonek może
Oszczednosci, oszczednosci...
w biedzie zyje sie nam prosciej.
Do buziuni nic nie wlozysz...
papier tez toaletowy,
do uzytku jest Ci na nic.
Oszczednosci sa bez granic!
Pozdrawiam Gminek. :)
Rozesmiales Sławku
Dziękuję
:)))
Wspaniała ironia z dużym poczuciem humoru. Pozdrawia
cieplutko:)
Fajnie, ironicznie
i niech zaraża wesołością.
Pozdrawiam serdecznie GP:))
...a jak zaoszczędzisz odpowiednio dużo - czeka Cię
podział majątku...
Witaj,
Twoja wesołość, nawet trochę kulejąca, jak piszą
komentujący, niechby była zaraźliwa...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Super przepis na trudne czasy.
Pierwsze dwie zwrotki też, potem trochę akcenty nie
tu... ale może to też oszczędność atramentu :)
Pozdrawiam
niektórzy potrafią się urządzić...