OTUCHA
Ktoś o mnie napisał, że mowę odbieram,
I worek ziemniaków jak trzeba to
sprzedam,
I nawet nakopać potrafię do worka,
Bo ze mnie to istno szalono górolka.
Choć ciszą się zamknę i boje się ludzi,
To czasem ktoś z beja zapuka, obudzi,
A wtedy to wielka jak widać pociecha,
Bo czuć w między wierszach otuchę od
Miecha.
Komentarze (1)
sympatycznie pozdrawiam BEA