Otwórz się na krytykę
wiersz pisany w okolicach lipca/sierpnia 2008
Boże,chcę przekazać Ci kilka słów,
Wybacz,że nie będą one miłe,
Tylko błagam Cię nie przerywaj,nic nie
mów...
Wysłuchaj mnie chociaż przez chwilę.
Dlaczego zabierasz tych niewinnych
ludzi,
Którzy są młodzi i chcą jeszcze żyć?
Wielu z nich nad czymś ogromnie się
trudzi,
Lecz już niedługo nie będzie ich.
Dlaczego mnie nigdy nie słuchasz?
Mnie to pal licho,ale tych,którzy na to
zasługują.
Czy mają się drzeć Tobie do ucha
Wtedy,gdy bardzo Cię potrzebują.
Nie rozumiem,czemu zabierasz tylko
dobrych,
A źli chodzą po świecie i psują innym
życie.
Przecież nie musisz robić tego
teraz,jeszcze zdążysz.
Oni jeszcze nie dorośli,nie zdążyli być na
szczycie.
Kto,jak nie Ty ma wreszcie to
zrozumieć?!
Poza zabieraniem niewinnych istot nie
robisz nic!
Coś mi się wydaje,że Ty nic nie umiesz,
A dobro i sprawiedliwość to na pewno nie
Ty.
Nie wiem,czy zauważyłeś jaki jesteś
krwawy,
Po co Ci te wojny i po co Ci cierpienie?
Myślę,że teraz musi nadejść koniec tej
zabawy...
Boże,czy Ty w ogóle masz jeszcze sumienie?!
Dla wszystkich,którzy przedwcześnie odeszli z tego świata... -I- I

eRCa92



Komentarze (20)
łezka się kręci w oku czytając ten wiersz..
może nie do końca powinno się tak mówić, tak złe mieć
nastawienie, ale są chwile w których trzeba
wykrzyczeć, to co siedzi na dnie. poprostu krzyczeć,
by ulżyć bólu.
też nie pozwalam tak mówić! Bóg zabiera do siebie
ludzi dobrych, bo Tam będzie im lepiej, a tutaj muszą
wszystkie trudy znosić! Bóg nie zabiera za karę, kocha
złych i dobrych ponad wszystko. Co nie zmienia faktu,
że wiersz jest dobry :)
Smutny i piękny wiersz...Niestety młodzi ludzie za
szybką odchodzą;(
Twoj wiersz i siatkówka z innego wiersza skojarzyły mi
się z Agatą Mróz... dlaczego ją zabrał ? :(
Kto dobroci Boga, masowo zabijającego ludzi nie
zauważa, tacę kościelną bezwstydnie podważa.
Wiersz bardzo odważny. Widać ,że jesteś artystką.
Artyści są nieobliczalni. Ty już nie raz to pokazałaś.
Choćby wierszem o drużynie siatkówki. Wnosisz świeży
powiew swoimi utworami. Czasami sam nie wiem co o nich
myśleć. Sztuka? Czy poprostu emocjonalny przekaz. Ale
myślę ,że cel osiągasz. Jesteś ciekawą osobą-twórcą.
Twórczynią hihi :) Czytałem komentarze. Cal
osiągnełaś. Ja zgodze sie ze zdaniem ,że zabiera te
jablka, by nie zgniły grzechem. Zabiera naprawde
dobrych ludzi, ale to dobrze tam w niebie jest ich
miejsce. Nic nam tu do tego. On dał nam życie on nam
je zabiera. Jest miłością ,ale przyszedł jako małe
dziecko ,a mógł przecież nas nastraszyć...ale po co.
Daje nam wolną wolę ,sami zdecydujmy czy chcemy kochać
tę dziecinę. Poza tym Bóg nie chce nas przestraszyć.
Ja tam Go kocham ,a On jest ze mną. Czego życzę i
Tobie. Z wyrazami szacunku... Damian
Wiersz smutny, pisany obolalym
sercem.Ładnie.Pozdrawiam
Zdecydowanie odważny wiersz. Przejmujący treścią i
formą wykonania:) Gratulacje
...wiersz pełen bólu,ale pomyśl czy to na pewno wina
Pana Boga?że ,są wojny ,że ludzie giną w wypadkach,my
jesteśmy tylko ludźmi i dziećmi Pana Boga,czy Ojciec
zrobiłby
krzywdę swoim dzieciom?,widocznie potrzebna jest ta
śmierć...do zbawienia...współczuję...
Doskonale rozumiem.....głęboki ból zawsze dyktuje
takie zapytanie. ...wiersz po mimo smutku przemyślany
do końca. ozdrawiam:))
Każda śmierć jest wielką tragedią, ale zamiast
obwiniać o wszystko Boga, lepiej Mu zaufać i oddać się
pod Jego opiekę. Będzie wtedy łatwiej. Przepiękny,
pełen bólu wiersz.
Cóż mogę dodać...wiele emocji emanuje z Twojego
wiersza... a w poezji przecież o to chodzi... masz
racje nie możemy być obojetni na cierpienie
innych...podoba mi się to, w jaki sposób to
wyraziłaś... z takich spraw technicznych... bardzo
dobry warsztat... formy pytające i rozkazujące
umacniają całą formę przekazu. Zdecydowanie na tak:) +
jak świat światem ludzie buntowali się przeciwko
niesprawiedliwości ,szczególnie młodzi ludzie ,to
pozytywne...słusznie zauważyłaś odchodzą dobrzy a Ci
źli zostają ...może muszą mieć czas na wybranie
lepszej drogi ?poprawę...śmierć zawsze budzi
sprzeciw,rozumiem twoje rozgoryczenie... interesujący
wiersz
Dużo w tym wierszu pretensji i żalu, smutny lecz
prawdziwy...
wymowa w tym wierszu jest jasna i żal prawdziwy.