Pachniała nim długo..
Ogrzało ich ciepło
Majowego południa
Słońce zaglądało
W okna kaskadami
Odkrywała przed nim
Nieznaną krainę
Chłonął ją zachłannie
Muskając wargami
Milkły słowa szeptane
Słychać było tylko
Rytmiczne oddechy
Stające się jednią
Łącząc spojrzenia
Bezwstydne lubieżnie
Odpływali wespół
W żarliwość bezwiedną
---
Pachniała nim długo..
autor



Elżbieta DeZet



Dodano: 2023-02-06 19:27:32
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Można odpłynąć i po przeczytaniu,
od pachnących erotycznych wrażeń.
Za bardzo wczułam się w klimat , subtelny erotyk a ma
siłę oddziaływania ;)
Pozdrawiam ciepło :)
Bardzo mi milo powitać gości . Cieszę się że wiersz
poruszył w Was tę niewidzialną strunę.. Dziękuję
bardzo Wojtku, grzelaB, Jadwigo, Anno, Tomku, Patrycjo
i sisy.. pozdrawiam ciepło :))
Hmm gorąco, pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
To były gorące chwile, pozdrawiam
Śliczny erotyk;)
super erotyk
Łącząc spojrzenia
Bezwstydne lubieżnie
Odpływali wespół
W żarliwość bezwiedną
Jestem na tak;
Rozbudzasz wyobraźnię. Po :)
To spotkanie z pewnością było piękne. Wzajemne
pragnienia to paleta rozkoszy porcjowana dla
utrzymania klimatu. Śliczny erotyk, pozwolił wspomnieć
zbliżoną sytuację. Pozdrawiam serdecznie.