pająk w ciąży...
tak mnie żona wczoraj zdenerwowała w Złotych Tarasach, mówiąc abym się przejrzał w lustrach, bo wyglądam jak pająk w ciąży, że musiałem to napisać !
wybrał się pająk do galerii
razem ze swoją pajęczyną
trochę kultury zażyć chcieli
lecz uśmiech z pyszczka szybko zginął
wszak pajęczyna robi sondaż
na każdy szczegół kładzie nacisk
zobacz pajączku jak wyglądasz
na tle widocznych tu postaci
niby ogólnie jesteś chudy
odwłoki w normie masz być może
lecz brzuch twój niewspółmiernie gruby
tak jak byś już był trochę w ciąży
spojrzał się pająk w swe odbicie
wziąwszy do serca jej przycinki
ma rację stara - cóż za życie
gdy wkoło młode pajęczynki
i schudł pajączek szarobury
i pajęczyna też się cieszy
lecz się wyplątał z dużej dziury
i powędrowal do ciaśniejszej
lecz naprawdę biorę się za ten swój bęben piwny...
Komentarze (18)
Tekst świetny, tylko chyba samica pająka to pajęczyca
a pajęczyna to nić. pozdrawiam
Jak to dobrze, że nie jestem pająkiem z dużym
brzuszkiem... Wiersz z bardzo dowcipnym humorkiem.
Trzeba zbadać co z tymi dziurami, czemu mniejsza
bardziej mami?
Dwa ostatnie wersy rozbrajające;)
Świetny żartobliwy wiersz, tylko może 'pajęczynę'
wszędzie zastąp "pajączyną". Bo jednak pajęczyna to
ścieżka, którą sobie pająk zbudował, a pajączyna jak
dostojna niegdyś leśniczyna, nawet godzi się by w
galerii bywała z pająkiem, jak przystało na
przyzwoitych "ą - ę" Panstwa Pająków.
ooo... wiersz aż iskrzy dowcipem, ale też nieskrywaną
satysfakcją z zemsty ;-) lepiej niech ten brzuszek
zostanie :-)
Ale, czy ten pająk w ciąży zgubić brzuszek zdąży?
Dowcipnie i jak zawsze umie autor rozweselić
towarzystwo. Coś tam z przeszłości poczytałam i podoba
mi się, że jest Pan po radosnej stronie "pióra" w
przewadze. Pozdrawiam :)
Chciałam Ci podziękować za Twój wiersz, mimo że nie
jestem jeszcze zdrowa to ten wiersz sprawił, że na
moment zapomniałam o złym nastroju. Oczyma wyobraźni
wyobraziłam sobie Ciebie pajączku w tej galerii ha ha
ha, mhmmmmm na Ciebie yamCito można zawsze liczyć
umiesz poprawić humor;) Jak wiesz zawsze powtarzam Ci,
że lubię Twoją żonę właśnie za to, że ma na Ciebie
taki dobry wpływ ha ha ha...
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem;)
Dowcipnie... bardzo na tak :)
Dzięki za uśmiech, który wywołała ta dowcipna i
życiowa opowieść o pajączku. Dziesiąty wers czytam "a
odwłok w normie masz być może" zamiast "odwłoki w
normie masz być może" jako że odwłok występuje raczej
pojedynczo. Miłej niedzieli.
złośliwość można zauważyć, a także czytając uśmiech
zostawia na twarzy ;))
Ładne ziółko z tego pająka. Jakiś kontakt do tej dużej
dziury Autor może ma? szkoda żeby się marnowała:)
Bardzo zabawna, pouczająca i powiedziałbym z życia
wzięta historia (nie utożsamiać autora z podmiotem).
Pozdrawiam:)
Zabawnie i z nutką złośliwości:)
Pozdrawiam.
Zabieramy sie za odchudzanie ..pozdrawiam
Popatrzył pająk na odbicie- dałbym. A w ostatniej
zamiast ''i'' i ''i'' /pierwszych: ''gdy'' i ''już''.
Ale to ja... Wiersz i tak bardzo poprawił mi humorek.
Dzięki pajączku :-) :-) :-) :-)