...Pająki...
To znów one...
Są wszędzie...
Dookoła łóżka...
Cała armia...
Chodzą po mnie...
Mają takie cieniutkie nóżki...
I tak wstrętnie się uśmiechają...
A pośród nich Twoja twarz...
Zaczynam krzyczeć...
Gdybym nie była przywiązana...
Weszła pielęgniarka...
Zaraz znów zrobi mi zastrzyk...
A one zniknęły...
Nie ma ich...
Ale wrócą...
Gdy tylko ona wyjdzie...
...madness, sadness...
autor
RubyGloom
Dodano: 2006-05-24 10:22:58
Ten wiersz przeczytano 499 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.