Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Palacz i Nałóg


Palacz i nałóg w jednym żyli domuPalacz na górze i nałóg na górze
I mało tego,że w jednym pokoju
Oni o zgrozo żyli w jednej skórze!
Z początku nawet dobrze razem było
Palacz swojemu gościowi dogadzał
Lecz nałogowi ciągle było mało
I jęcząc jak cień za palaczem chadzał
Tatusiu autko chcę na urodziny
Tak mały synek do ojca powiada
Nie kupił autka,kupił karton fajek
Bo przecież musiał ciągle karmić gada
Wstał rano głodny,wybrał się do sklepu
Licząc ostatnie grosiki swoje
A nałóg krzyczy-Jak masz mało kasy
Nie kupuj chleba,kup Viceroye!
Poszedł więc biedak głodny do pracy
Bestia i tutaj żeru się domaga
Więc palacz chyłkiem do palarni biega
I karmi ciągle zgłodniałego gada
Na schodach silnej dostaje zadyszki
Męczy go kaszel i w boku coś kłuje
Więc ledwo żywy zwleka się z łóżka
I do lekarza kroki swe kieruje
Rzucić palenie! Lekarz powiada
I wypisuje stosowne leki
Lecz z kasą krucho, znowu kupił fajki
Zamiast czym prędzej gonić do apteki
Leży biedaczysko w łóżku ledwie żywy
I myśl mu taka w głowie zaświtała
Pogonię w końcu tego intruza
Dosyć już,miarka się przebrała!
Leży więc bestia pod progiem półżywa
Zapal choć jednego podstępnie go prosi
Kończy swój żywot,ale w agonii
Co jakiś czas jeszcze w górę łeb podnosi.




Kto pali(ł) ten wie

autor

Eska53

Dodano: 2013-09-14 18:58:50
Ten wiersz przeczytano 1287 razy
Oddanych głosów: 11
Rodzaj Rymowany Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (13)

chacharek chacharek

Nie palę nałogowo :)

Zosiak Zosiak

Oj, wie się, wiem...;)

MamaCóra MamaCóra

Fajna satyra na nikotynowego wampira. Pozdrawiam :)

beorn beorn

Oj palę ci ja, palę.
Złotóweczki z dymem.
Zdrówko też ulata.
Oznajmiam to z żalem
na wsze strony świata.

Świetna satyra na nałóg nikotynowy.
Treść bardzo mi się podoba.
Technicznie poprawiłbym co nieco, ale w tym wierszu to
jest mało istotne.
Pozdrawiam

Ewa Smietanowska Ewa Smietanowska

Wiersz bardzo mi się podoba,bo jest z życia wzięty.Mój
30 letni syn pali od dawna,a ja i mąż nie paliliśmy
nigdy,więc wiecie jak boli mnie serce.Pozdrawiam
autorkę i wszystkich niepalących

Ola Ola

Amnezjo, super komentarz:):)

amnezja amnezja

Oby Twój twórczy trud podziałał na mnie :)
Dobrej nocy.

saba saba

Mnie się udało,już 7lat nie palę.Życzę silnej
woli.Pozdrawiam.

graynano graynano

Wstrętny nałóg, rzucałam go parę razy ale ciągle do
niego wracam, jestem palaczką, wiersz podoba mi się,
pozdrawiam cieplutko

marikarol marikarol

Ciekawa walka wewnętrzna; każdy nałóg zabiera wiele
osobom bliskim uzależnionego i często są to dzieci.
Pozdrawiam.:)

Ola Ola

Paskudny nałóg, choć sama palę. Pozdrawiam

Art123 Art123

Chyba dobre dotarcie do świadomości aby rzucić
palenie.Też jestem w tym nałogu.
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »