Pamiątki z wakacji
Zasłuchani w szepty wiatru
odnajdują w wydmach spokój.
Chłód zamieszkał w ziarnach piasku.
Lato, przyjdziesz w przyszłym roku?
Tuż przy brzegu fala zmyła
ślady stóp i garść muszelek.
Mewa gardło swe wysila.
Słońce, grzej nam i się nie leń.
Do snu szybko się układasz
i na plaży bardziej pusto.
Rozwiń nić babiego lata,
pozwól cieszyć się turystom.
Gdy usłyszysz słowo: proszę...
pomóż falom wypluć ziarnka,
choćby miałki drobny groszek.
Na pamiątkę daj im jantar.
Komentarze (27)
dziękuję za komentarze i cenne uwagi:)
oczywiście, że falom:) dziękuję
pięknie nostalgicznie...na pewno falom pomoże i
będziesz miała na pamiątkę ślicznego jantara:)dobrej
nocy Bella Jagódka
Ech morze- moje ukochane. A wiersz bardzo
ładny.Pozdrawiam.
Lekko i wdziękiem :-))
I odnajduję w tych słowach spokój oraz wytchnienie;
dla mnie ważne na tyle, że również o nich pisałam.
Zgrabny wierszyk:))) Też, tak jak bomiś, przeczytało
się "pomóż falom" Pozdrawiam:)))
rytmicznie, dobre rymy, a ten sprytny - muszelek/się
nie leń :)
pomóż /falą/ czy falom?
jeszcze po /Słońce/ dałabym przecinek ;)
Karolu spacer plażą o zachodzie słońca.... tak to
wspaniała sprawa:)
morskie opowieści z wakacji
bardzo lubię spacery plażą o zachodzie słońca
pozdrawiam
Bardzo mi się te wakacyjne pamiątki podobają,choćby
muszelki a już szczególnie jantar.
Dobrze,lekko napisany wiersz,który
czyta się z przyjemnością:)
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego wieczoru życzę:)
ładne pamiątki -pozdrawiam serdecznie
daję Ci jantar ach te bursztyny
pozdrawiam serdecznie :)
:)