Pamiętniki
byłam jak kronopio
rozrzucone wspomnienia
składałam na kartkach
sekrety ukochane
ozdobione szczęściem
i łzami
dojrzałam
dziesiątki zapisanych brulionów
strawił ogień
popiół rozwiał wiatr
myślałam
tak trzeba
Poprawiony
Komentarze (57)
:)
A ja miałam słomiany zapał - coś tam napisałam a potem
długa przerwa i likwidacja i nawet nie wiem czy
gdziekolwiek się coś zachowało - Pozdrawiam
A może i lepiej, że spłonęły?
Gdyby miały się dostać w niepowołane ręce, wtedy
mogłoby nie wytrzymać serce.
Nie mam
Ja swoje trzymam w szufladzie, lubię pisać pamiętniki,
ładny wiersz, pozdrawiam :)
Dziękuję serdecznie wszystkim za odwiedziny i miłe
słowa.Pozdrawiam:)
jak z Cortazara jak kojarzę, to intrygujące:) miłego
wieczorka
Ciekawy wiersz,pozdrawiam
mnie by było szkoda:(
pozdrawiam:)
Czasami trzeba zapomnieć, zostawić wszystko za sobą,
przestać się oglądać i iść przed siebie... Pozdrawiam
:)
"rozrzucone wspomnienia
składałam na kartkach "
To dla nich dobre miejsce ;-)))
Niech ten krok przyniesie ulgę i pozwoli zapełnić
karty lepszymi przeżyciami, których nie będzie chciało
się palić.
"Trzeba" - zrobić miejsce na NOWE! ;-) życze by było
kręcąco- nęcąco-mniamniutne!
Piękny... Pozdrawiam cieplutko :))
Julio Cortazar w 'Opowieściach o kronopiach i famach':
kronopio - fikcyjna postać, której przygody oddzielają
cienką linią rzeczywistość od snów, a famy to ludzie
wygodni i zamożni itd. Pozdrawiam autorkę :)