pamiętniki II
Z cyklu- (bez)senne refleksje
zagubiłam się w bezsensie
który opanował swoimi mackami
moją osobistą przestrzeń
zwykle przepraszałam
na próżno
niektóre słowa
zamiast leczyć
rozdrapują niezagojone rany
brnąc przed siebie
czuję ból od noszenia
przyciasnych butów
już dawno zmieniłam rozmiar
tęsknoty
rośnie w oczach
a w sercu wciąż pusto
Komentarze (52)
Bardzo ładny, taki od serca i w tym jest jego piękno.
Joasiu ;)) nie możesz tracić nadziei, życie często nas
zaskakuje. Pozdrawiam serdecznie miłego wieczoru.
Życie jak przyciasne buty - metafora godna filozofa.
Pozdrowionka :)
ciekawe metafory.
Nie można poddawać sie niemożności. Z nadzieją spójrz
na nowe mozliwości. Wierzę, że znajdziesz sens i drogę
radosnego zycia. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem.
Pomyślności:)
Nie można poddawać sie niemożności. Z nadzieją spójrz
na nowe mozliwości. Wierzę, że znajdziesz sens i drogę
radosnego zycia. Pozdrawiam serdecznie z podobaniem.
Pomyślności:)
Pięknie piszesz o tęsknocie. Wiem,że tęsknota bardzo
szkodzi na zdrowie.
Piękny wiersz Sisy.
Cóż mam napisać - by ta tęsknota nie rosła, zastąpiona
przez nowe, które pojawi się w Twojej osobistej
przestrzeni. Pozdrawiam serdecznie :)