Pan wysłuchał
Wysłuchałem Cię dziecko, dlatego
przestrzegam,
módl się za Siebie, nie bliźnich, do
nieba.
Raduj świat życiem, miłością zarażaj,
nie tamuj miejsca ludziom do ołtarza.
Kto rzuca kamieniem, to pewnie nie
grzeszy,
czyste ma sumienie, do nieba się
spieszy.
Ale tam są nudy, tu jest żyć weselej,
można do kościoła pójść tylko w
niedzielę,
porządnie pracować, by w sobotę hulać,
z dostatku chorować, w niedoli
przytulać.
Dążenie do prawdy, staje się utopią,
kiedy wszyscy święci bliźnim dołki
kopią.
Prawda ma trzy twarze, a czasami
śmierdzi.
Prowda, cała prowda i gówno prowda -
ksiądz profesor twierdził.
Komentarze (16)
Prowda jak nie wim co ... .
Ja nie rzucę kamieniem, każdy ma swoją prawdę i
dobrze, gdy trzyma ją dla siebie.
Ciekawy wiersz.
Pozdrawiam:)
Ciekawy wiersz, pobudza do refleksji. Pozdrawiam
cieplo:).
Bardzo mądry przekaz++++
Pozdrawiam serdecznie:))
Hmmm... zmusza do refleksji. Cieplutko pozdrawiam
super taka szczerośc i to jest najlepsiejsze ;)
Dążenie do prawdy nie zawsze się opłaca, ale próbować
warto:) globusie - świetny wiersz!
Pozdrawiam majowo, wiosennie:))
szczere modlitwy zawsze zostaną wysłuchane. Pozdrawiam
Witam. Treść doskonała. Pozdrawiam serdecznie.
Bo prawdę każdy ma swoją! Pozdrawiam!
faktycznie, bardzo smutne refleksje po przeczytaniu
wiersza... na cale szczęście to nie cała prawda :-)
Dziś odwiedzę Matkę Boską Częstochowską...za bliżnich
się też pomodlę:)Pozdrawiam serdecznie+++
Zapomniałeś o "tyż prawdzie", choć i ona jest w
pogardzie.
szczerość w tym wierszu aż bucha
tak są te trzy prawdy
tu co niektórzy oburzą się te strofy
Ja tam nie jestem jakąś dewotką
bo sami widzimy co się dzieje
tu się modlą pod figurą a diabła mają pod skórą
niech kazdy bedzie w zgodzie z własnym swoim sumieniem
pozdrawiam serdecznie:)
Amen - paciorek odmówiony, tylko nie wiem co ksiądz na
to - da rozgrzeszenie? No taki smutny to nie jest ten
wiersz - kilka razy się uśmiechnęłam:)Pozdrawiam