panaceum
poszukiwacz nowych dróg
do własnych lęków
nocuje własną słabość
próbuje wykorzystać bliskość
do zaczerpnięcia pełną garścią
konwulsyjnej ciszy
kolejne bardzo chore słowo
na madejowym łożu języka
długo poczeka nim będzie
gotowe do przełknięcia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.