Pani Zima
Idzie, idzie Pani Zima
w śnieżnej sukni za kolana
srebrnym haftem ozdobionej,
dmucha chłodem już od rana.
Idzie, idzie Pani Zima
lodem rzeki ścina w biegu,
wiesza sople diamentowe,
rzuca białe płatki śniegu.
Wuj zaprzęga już koniki,
z bicza strzela raz po raz,
sanki już przygotowane,
kulig więc rozpocząć czas.
Pędzą konie, suną sanie,
niosą z sobą biały puch,
w pierwszych siedzi wuj wraz ze mną,
w drugich mych kolegów dwóch.
Jeszcze sanie trzecie, czwarte
do nas szybko dołączyły,
oj – uważać muszą dzieci
by się w trasie nie zgubiły.
Czas zakończyć już zabawę
tuż nad nami wróbel ćwierka,
wiatr „nadciąga” od północy
prosi Zimę do oberka.
Nie zważając na nikogo
śniegiem, mrozem zaczął dmuchać,
choć o spokój proszą dzieci
nie ma ich zamiaru słuchać.
Komentarze (35)
Piękna ta Twoja Pani Zima :)
Bardzo bliska.
Pozdrawiam
Pani Zima pomarańczka ma
bardzo o swoje pomarańczka dba.
P (pomarańczko)
Kształty piękne ja mam
a otrzymałam je w darach tego,
co tworzył ten kram,
lubię występować w parach.
;)
przerzutnia w tym wierszu z tym kulgiem jest
fantastyczna
poprostu czyta się lekko i z zaciekawieniem
Piękny wiersz :)
W zimowej sukience, mając za kompana mróz... świetne!
Bardzo lubię czytać twoje wspaniałe wiersze.
Kolekcjonuje je jak perełki. Będę czytać w przyszłości
może wnukom :)
Uściski :)
Super kulig, ja miałem, ale niestety za traktorem. To
już nie to co konie, dzwoneczki...
Danusiu Ty to potrafisz zaciekawić i rozmarzyć mhmmmm
wspominasz wiatr północny to mój wiatr lubię jego
srogość kiedy tak sobie powiewa...co do wiersza miła
przygoda i pozazdrościć można ze ten kulig taki
radosny;)...Pozdrawiam z uśmiechem:)
Jak zawsze i tym razem pięknie, obrazowo i zabawnie.
Gratuluję
Bardzo dobrze dobrane rymy a rytm wręcz idealny.Czyta
się płynnie,lekko wręcz śpiewająco.I przyznam się że
śpiewałem pani wiersz mojej małej Nene a ona chętnie
słuchała:-)
Przypominasz Danusiu dawne czasy wtedy kulig był
wspaniałą sprawą dziś już trochę zapomniany ze względu
na czas no i przede wszystkim śniegu,choć tej zimy
pewnie się uda nie jednemu:)
Tak,pięknie poetycko przedstawiłaś uroki zimy-i ten
czas ma swoje zalety-pozdrawiam!
Jakie piękne wiersze !!! Poczytam mojej còreczce
.
Świetny wiersz, aż się prosi o melodię, by go śpiewać,
śpiewać...śpiewać! pozdrawiam:))
Wszystko już powiedziane, pięknie, najpiękniej, to nic
nowego, przecież tak zawsze u ciebie w wierszu, jesteś
na beju damą wciąż pierwszą.
oj przejechałabym się kuligiem.
przepiekny opis zimy ...bardzo mi sie podoba ...
ja natomiast nie potrafie "pisac" rymem
pozazdroscic talentu
pozdrawiam :)