Panie Prezesie PP
Językiem prostym wiersze układam.
Całą swą siłę w pisanie wkładam.
Choć nie jednemu jestem niemiły,
takie pisanie dodaje siły.
To co ja myślę nieraz w ukryciu.
Na przekór sobie, całemu światu.
To często piszę tak bywa w życiu.
pragnę niektórym dać do wiwatu.
Mamy dyrekcję w Warszawie skrycie
co nowinkami utrudnia życie.
O tym jak ciężko od wielu lat
piszę by wiedział już cały świat.
Siedzi dyrektor w ciepłym pokoju,
szuka pomysłów, nie da spokoju.
Wszystko co nowe lepsze być miało,
lecz się niestety to nie udało.
Mieliśmy jeszcze wielką nadzieję
gdy przyjdzie nowy prezes rozwieje
wszelkie kłopoty, wszystkie bolączki,
niestety – nie podał rączki.
Ważne decyzje zostawił innym.
Sam od wszystkiego umywa ręce.
Ja rozżalony chociaż niewinny
wiersz dedykuję jemu w podzięce.

Jan Dmochowski




Komentarze (9)
L N nie ze wszystkim się z Tobą zgadzam, bo nie
wierzę, że konkurencja zrobi to lepiej ale dlaczego
cierpią ci wszyscy na samym dole ta szara strefa a
władza robi swoje.
Do Poczty Polskiej to można mieć milion uwag i
wszystkie będą słuszne. Na szczęście ten
monopolistyczny moloch już się powoli rozpada i rośnie
mu konkurencja.
A te uwagi L N to(niestety) do mojej firmy jaką była
poczta.
krzemanka dziękuję za cenne uwagi.
Pozdrawiam.
Bardzo ciekawy rytmiczny wiersz, o problemach w pracy,
pozdrawiam cieplutko
Do kogo ta litania zażaleń?
Rytmiczny wiersz, o problemach w pracy. Beż "mi" w
czwartym wersie czyta się lepiej i "Pragnę niektórym
dać do wiwatu" zamiast
"Niektórym chcę dać do wiwatu"
Wiersz przypomniał mi piosenkę Okudżawy:
" Robota jest robotą - a któż by bez niej żył? Roboty
mamy - potąd! Niech tylko starczy sił. Wiadomo - bywa
różnie, wiadomo - ma się dość, a przydałby się
uśmiech, gdy życie daje w kość. Robota jest robotą...
"
Miłego dnia.
Ładny i ciekawy. Poeta ma prawo pisać, co mu leży na
sercu. Pozdrawiam.
miło było przeczytać pozdrawiam