Państwo Syzyfowie
Może włsnie dlatego nasz związek przetrwał bez mała 40 lat.(?)
Z kamienia zwietrzałej, naszej
codzienności
Na gruzach szczęścia pałac budujemy
nowy.
Krawedź, którą rani sercem wygładzajac,
Mur wysoki wznosimy po szczyt olimpowy.
Pokój sławimy, szczęście, wszechbytu
potęgę,
Miłością żywa lecząc bolesne kamienie...
A gdy życie znów zburzy, rozwali w
udrękę,
Pałac lśniący w gruz zmieni - zostanie
cierpienie.
Miłość razem z cierpieniem czas warkoczem
splata,
Srebrny kosmyk nadziei dołączając
skrycie.
Westchnij choć złota jesień już od nas
ulata.
Kochając wciąż na nowo - nim spełni się
życie!
Gdy kochasz nie trudno jest przebaczyc. Gdy powiesz :"nigdy ci tego nie wybaczę"- mowisz naprawdę przestałem/łam Cię kochać...
Komentarze (26)
PromyQ Slońca:
Jak to zrobiłem / zrobiliśmy?
Przytoczę Ci starą prawde, ktorą jako aforyzm
zapisałem w mojej ksiażcze pt."Życie na receptę"-
Tytul w tlumaczeniu z niemeckiego.
"Kochać bliźnich to znaczy ciągle wybaczać,
zapominajac przy tym odrazu kiedy, komu ile razy i co
wybaczyłem" - Wtedy miłosc przetwa:-)
Urocze, "Panstwo Syzyfowie", w dlugoletnim zwiazku, az
sie samo pytanie cisnie na usta, jak Ty to
zrobiles?:)ale, juz wszystko wiem, po przeczytaniu,
dobrego wiersza.:)
Pozdrawim serdecznie.
Driodza czytelnicy!
Dzeiki Wam za komentarz jak rowniez za cieple slowa
odnoscnie mego "wierszopisactwa"
Dobranoc Wam!..
PS:
Jutro bedzie cos zupelnie innego a mianowicie "Fraszki
przerozne".
Mialem juz kiedys kilka, ale mi je ... na nie
wazne:-)=
Bywa,że miłość przeżywa trudne chwile,również w niej
cierpimy,ale ta prawdziwa potrafi przetrwać niejedną
burzę.
Ładny,życiowy wiersz,
a miłość lat nie liczy,nie ważne czy jesteśmy w
okresie wiosny czy jesieni:)
Pozdrawiam M.T:)
Jestem pod wrażeniem tego wiersza, ponieważ rzadko
mężczyźni aż tak się otwierają?
40 lat to niezła liczba i tak jak piszesz w wierszu w
życiu czasami jest różnie…
Najważniejsze, aby ludzie dogadywali się i potrafili
wybaczać.
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem:)
@ Ewunia 1957
Ech, zeby tylko raz z tym kompromisem... To sa ciagle
kompromisy. Dobrze, ze z obydwu stron, wtedy ulica nie
jest jednokierunkowa:-)
Roslinki trzeba pielegnowac... Dobre porownanie.
Dzieki Ci za komentarz.
Pozdrawiam!
M.T.
"Miłość razem z cierpieniem czas warkoczem splata"
.... takie jest wlasnie zycie ...piekne przeslanie
wiersza
Jarku,
Skądsiśkowice -dobra nazwa i fajna to sprawa
nie gniewam się bo nie ma o co
narazie nie podam nazwy miasta bo po co
mają nią pomiatać krytykanci i trolle
mieszkam w stolicy choć to nie Warszawa
resztę na razie drogi Jarku przemilczeć wolę
Maciek
Trudno jest zadbać o stałość uczuć, nasze życie to
sinusoida. Miłego popołudnia.
Witam.
Powiem tak
Temat znany,
fajnie oddany ...
Żartując:
40 lat to szmat ...
+ Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny i
komentarz.
Najważniejsze aby nie zabrakło wspólnego celu i
miłości, która uskrzydla dodając sil.Pozdrawiam.
Autorze, przy pisaniu komentarza okienko można
powiększyć, łatwiej się pisze, to tak gwoli
informacji.
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko:) pozdrawiam
serdecznie
piekny wiersz trzeba nie raz isc na kompromis by
wytrwac milosc wszystko przezwyciezy tylko trzeba ja
podlewac odpowiednio dbac o kwiat milosci a bedzie nam
kwitl wiecznie pozdrawiam milo MONAHI THEOS
podoba mi się klimat tego wiersza choć w kamieniu
zaklęty