Papieros
bez poprawek :))
Widze mrok we światłości
jak papieroś który dymi
bo on tez daje troche jasności
ale to czysta śmierć, zaraza
jedyne co może mi dać to raka.
Mimo to go pale
bo rozumiemy się doskonale
jest podobny do mnie
spala się sam w sobie
a mimo wszystko jednak płonie
żyję chwilę a potem umiera
jak poeta który piszę to teraz
jeśli to czytacie to uwierzcie
wszyscy się wypalamy zrozumcie wreszcie
każdy dzień przybliża nas do śmierci
a ja wciąż czcze wszystko ku pamięci
na co komu pamięć skoro przemija
jak papieros którego właśnie zwijam
troche to paradoksalne ale wszystko
sprowadza się do jednego
spalimy się i wrzechświat nie ma nic do
tego.
Komentarze (4)
Cos w tym jest..
Ciekawy wiersz pozdrawiam
przeczytałam i stwierdzam, że to prawda - pozdrawiam
życząc Zdrowych Wesołych Świąt:)
Ciekawie napisane pozdrawiam swiatecznie