Paralotnia słów
Zbyt długo, powoli powracam.
Doskoczyła wartość do słowa,
Na uzupełnienie czynów gotowa.
Eskalacja napięcia trwała i trwała,
martwe uczucia zabrała cisza.
Wstęga światła otuliła duszę
unosząc ją ku sercu
Radości.
Drogą pełną przeszkód,
paralotnią słów przemierzała noc.
Promienie zaciekłości przynosiły ból,
przywołujący palące stop-klatki.
Wznoszący zapach miłości
spajał rozdarcia duszy
Spokojem.
Dziękuję :)
autor
Pesymistka94
Dodano: 2018-01-24 20:45:17
Ten wiersz przeczytano 773 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Piękny z nadzieją:)pozdrawiam cieplutko:)
Ciekawie.
Miłego dnia, Pesymistko, z czuwającym Aniołkiem :)
Pięknie z wiarą, podoba mi się; )
Zatrzymalas agaroma na dluzej, jednak refleksje
zostawie dla siebie, zbyt osobista, pozdrawiam
Nacechowany emocjami z nadzieją na lepsze
Bardzo dobry pierwszy wers, nieco
/według mnie/ psuje drugi, tym
bardziej, że to wiersz biały.
Miłego wieczoru Pesymistko.