Parasolek
Będąc parasolem
nie małym lecz dużym
Chciałbym krople deszczu odbijać po
burzy
mieć drewnianą rączkę
smukłą i strzelistą
chciałbym patrzeć z góry
i liczyć kałuże
W ręku chciałbym zostać
tak pięknie trzymany
najlepiej gdzieś na wyspie
dalekiej Panamy
Chronić chciałbym głowy
te małe i większe
chcę być pożyteczny
to dopiero szczęście!
Na koniec
jeszcze ciągle
tak sobie marzę
że w kolorze jestem
żółtym jak słońce
którego tak nie lubię
bo wtedy stoję w kącie
Komentarze (6)
Bardzo przyjemnie i lekko się czyta:)
Z tymi marzeniami jak najbardziej na tak i nie tylko
dla dzieci. Pozdrawiam :)
Fajnie pomarzyć czytając taki wiersz:)
Podoba się. Dobrej nocy.
Klimatyczny wiersz. Podoba mi się.
Pierwsza moja myśl - dlaczego dla dzieci? Ja też chcę
tak marzyć!