Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Parasolka 1.

rankiem wiatr znów przynosi czyste powietrze
z okolic Schwarzwaldu a na tarasie camembert
i chrupiące bagietki, i zapach świeżo zaparzonej
kawy gdy słońce uśmiecha się do nas promieniście
w szklankach z sokiem pomarańczowym a wiatr
podrażnia zaczerwienione nosy, a my dyskretnie
wycieramy je rękawem, jakby wstydząc się
splamić inicjałów rodziców na jedwabiu.

Freiburg, czerwiec 2007

autor

Vanillvi

Dodano: 2007-09-07 02:25:16
Ten wiersz przeczytano 638 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Rozmarzony Tematyka Erotyk
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

Szumopis Szumopis

Przy dużym uznaniu dla wiersza wskazuję jednak na błąd
gramatyczny: splamić kogo?co? a nie:
kogo?czego?........ Pozdrawiam i czekam na więcej!

tam tam

Z wyobraźnią przedstawiona scenka, mam ją przed
oczami, to znaczy, ze Twój tekst zadziałał :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »