partia gorszego materiału…
miotłami wiatru zamiata los
dywan utkany z naszej miłości
wymieć z pod niego to całe zło
spróbuj zapomnieć o złej przeszłości…
osnową będzie jak zwykle czas
wplatany w watki na krosnach życia
z niego na piasku powstanie on
nasz zamek złudzeń tych bez pokrycia
biegniemy razem drogą wśród pól
ona naprawdę jeszcze istnieje
my dalej młodzi choć pół na pół
mamy ze sobą dawne nadzieje
wciąż w oczach ognia tamtego blask
pod mostem płynie ta sama rzeka
znów tajemniczo szumi ten las
w domu rodzinnym zawsze ktoś czeka…
a teraz popatrz jaka to gra
kto wygra całą zagarnia pulę?
tylko na końcu planszy się da
zostać hetmanem, lecz nigdy królem!
JW.
Komentarze (7)
Świetny, refleksyjny wiersz pozdrawiam serdecznie;)
bardzo interesująco z zaskakującym zakończeniem
Bardzo poprawny i fajnie napisany wiersz.Z sensem, z
myślą i dobrze poprowadzony.Masz talent.Rymy mówią
same za ciebie.Pozdrawiam.
Dobra i ciekawa refleksja;)pozdrawiam cieplutko;)
ciekawa refleksja, ładne rymy
Udany refleksyjny wiersz Pozdrawiam:))
Piękniejsza rola pionka, niż króla,
dadzą mu mata...a ja wciąż hulam!
Pozdrawiam PrzyjacieluBiB, miłego wieczoru.