Paryż nocą
M.
Gdy tak pod paryskim niebem
patrzyłeś na mnie z zachwytem,
świat bieg zatrzymał na moment
niczym zegar z tanzanitem.
Wszystko zamarło na chwilę,
sznur gwiazd przeleciał nad nami,
uczucia chcące nazwania
przykryłeś pocałunkami.
Zniknęły wszystkie zwątpienia,
ludzie też nagle zniknęli,
zostałam ja w twych objęciach,
Sekwaną statki płynęły.
Za nami wieża z zachwytem
pięła się dumnie do nieba,
Ty twarz ująłeś mą w dłonie,
więcej nie było potrzeba.
W odbiciu oczu zielonych
wyłącznie siebie ujrzalam,
gdy pod paryskim tym niebem
miłość tak w nas rozkwitała.
Komentarze (19)
Nie byłem, ale tam z pewnością wiele uczuć się
urodziło, szczególnie nocą
Dużo lepiej :)
Rozmarzona cudnym wierszem pozdrawiam z uśmiechem.
ujrzałam*
jedynie skrócone zaimki dzierżawcze - twych, mą, kłują
w oczy i są "be"
twoich, moją - brzmiałyby poprawnie i znacznie lepiej
:)
Bardzo romantycznie :-)
Piękny, romantyczny wiersz...:)
Dziękuję za wszystkie miłe słowa.
Kazimierz Surzyn - warto, bo to naprawdę przepiękne
miasto wywołujące mnóstwo pozytywnych wrażeń.
Wieża Eiffla i szafir z Tanzanii- brzmi ciekawie.
Bardzo urokliwy wiersz, klimatyczny,
też Paryż zrobił na mnie kiedyś duże wrażenie,
pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo romantycznie.
Pozdrawiam :)
Pięknie opisane.
Uroczo i romantycznie :) Pozdrawiam Alko :)
Ładnie, romantycznie, w maju mamy zamiar tam polecieć,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności.
Zosiak dziękuję za wskazówkę. Dopracowałam. Teraz i ja
jestem bardziej zadowolona. Pozdrawiam.
Bardzo przyjemny wiersz. :)
Paryż nastraja.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ładnie, ale jeśli to wiersz rymowany, to warto go
dopracować.
Wyrównać każdy wers do ośmiu zgłosek.
Pozdrawiam :)