Z pasją w nieznane
Gdy mam dość ludzi
i ich narzekań
wyciągam rower
na nic nie czekam
i mknę przed siebie
jakby w nieznane
taka wycieczka
dla mnie wskazana
i pragnę jechać
tak jak najdłużej
łapać chcę wolność
emocje duże
a miarą szczęścia
pot i zmęczenie
w trudzie zdobyte
moje spełnienie
Komentarze (22)
a ja wtedy biegam po lesie
Pomknęłam przez wiersz :)
Zgrabny.
Pozdrawiam
każda pasja to szacun dla właściciela czy użytkownika
- pozdrawiam
ale jaja samobój Brazylii
chacharek kolarz
mistrz peletonu ;)
ja niestety w rowerze emocji nie widzę żadnych :)))
Braziliano mundialos to tak ;)
:))))+
Piękna pasja i wiersz Pozdrawiam.
W tygodniu nie jeżdżę
Bo trzeba pracować
W weekendy jak zwykle
Muszę zaszarżować
Okoliczne odwiedzić
Wokół Hull bazary
To moje zboczenie
Taki nawyk stary
Tylko mnie tu wkurza
Angielska pogoda
Co godzinkę zmiana
Raz słonko, raz woda
Lecz to się nie liczy
A cóż tam pogoda
Najważniejsze zdrowie
I piękna przyroda:)))
Pozdrawiam i zapraszam na ścieżki rowerowe East
Yorkshire :)))
To tak jak ja bardzo dużo jeżdżę rowerem, fajna
przygoda. Pozdrawiam serdecznie Chacharku :)
rower... aż się wzruszyłam, mój staruszek się
rozlatuje:) dzyń, dzyń!
Bardzo zdrowe podejście:)
Samo zdrowie, chacharku:)
Pozdrawiam:)
Odreagowanie, to najlepsza z metod na stabilność
emocjonalną:)
Dobrze miec swoje pasje i realizować się na swój
sposób. Pozdrawiam.
pozdrawiam