pastorałkowo
adwent... nastraja niejedne instrumenty
znikają opadają liściem
jeszcze zielone a już
kolejny znika
jedni wcześniej inni teraz
bolą samotne wieczory
ciężko wspominać
a i mnie czas się z TYM oswoić
co się da naprawić przeprosić
mocno przytulić
jesienni ci co jeszcze są
marzą by zimę przetrwać
wiosną się obudzić
iść alejką parku
z wnukami babki z piasku robić
za chwilę wigilia i oby do niej...
serce śpiewa mi Lulajże Jezuniu
w klepsydrze piasek sypie się sypie
kapie łza słona
Komentarze (50)
Przepiękny świąteczny wiersz z nutkami nostalgii.
Halinko z podziwem i życzeniami wszystkiego co piękne
i dobre na kolejne dni, uściski i dziękuję kochana :)
Święta idą, ale czasami brak powodów do zagrania na
wesołą nutę...
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dlaczego tak smutno w Twoich wersach? Czyż nie czas
radować się
na przyjście Bożej Dzieciny.
Cieszmy się chwilą z nadzieją na lepsze jutro.
Pozdrawiam Halinko.
Poezja... a w życiu jak zawsze proza. Ale wkrótce
święta.
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie, melancholijnie o otaczającej
nas rzeczywistości, tak dużo smutku
o wiele mniej radości...
Serdecznie pozdrawiam dziękując za miłą wizytę :)
Ładna, rozbudzająca wyobraźnię melancholia.
Pozdrawiam
Marek
z podobaniem jestem na TAK
Ślicznie i świątecznie a Boże Narodzenie tuż tuż. Dziś
rozpoczynają się adwentowe rekolekcje, czas przemyśleń
i przygotowań do spotkania z Bogiem.
Miłego dnia życzę :)
Adwent to czas zastanowienia się nad wieloma sprawami,
czas oczekiwania, wersy zatrzymują do przemyśleń,
pozdrawiam ciepło.
Poetycka melancholia, to fakt, że
niestety tych "liści spadających" przybywa, a obecnie
niepewność jutra jest bardzo niepokojąca, dobrze
oddałaś ten stan, w wierszu.
Pozdrawiam serdecznie, życząc zdrowia i wszystkiego
dobrego :)
Bardzo lubię takie tonacje molowe. Pozdrawiam
serdecznie :)
Pięknie, poetycko...
Wszystkiego dobrego:)
Piękny choć smutny:(
Przepiękna adwentowa melancholia.
W długie grudniowe wieczory wspominamy,czynimy
obietnice i oczekujemy świąt.
Bardzo mi się podoba Twój wiersz :)
Serdecznie pozdrawiam
Wymowny smutek. Wnuki na szczęście potrafią skutecznie
pocieszać...
Pozdrawiam :)