Pauza
Brnę poprzez nieznany mi bór,
z zakotwiczoną kulą u nógi.
Bierny maraton,
pleśnią obrosła sztuka.
Życie oparło się o płot
z niedopałkiem w ustach.
Brnę poprzez nieznany mi bór,
z zakotwiczoną kulą u nógi.
Bierny maraton,
pleśnią obrosła sztuka.
Życie oparło się o płot
z niedopałkiem w ustach.
Komentarze (3)
Fajny i ciekawy:)pozdrawiam cieplutko:)
Mbsz - jest przekaz. Wybacz, że zapis widzę nieco
inaczej.
Ciekawe, życiowe, pozdrawiam serdecznie;)