PEŁNIA
Skąd tu się wziąłem, jak tutaj
przybyłem?
Przede mną słupy, chyba mostu przęsła.
W szarym tumanie tkwię, a za mną z tyłu
obrazy mętne gasną w czasie przeszłym.
Stoję na kładce, w dole płynie rzeka.
Styks czy też Wisła, przecież panta rei.
Dla chłodnych objęć ona tutaj czeka.
Choć nie do śmiechu, to jednak się
śmieję.
Serce w okruchach, krą nurt uzupełnia.
Demony dawno wgryzły mi się w szyję.
A wilcy wyją, bo przecież to pełnia.
Ze krwi wyssany, a jednak wciąż żyję.
Na ucho szepczą, zrób do przodu kroczek.
Woda cię przyjmie, to przez chwilę boli.
Ja jednak wolę umierać po trosze.
W wódce zatonę i skonam powoli.
J.E.S.
Komentarze (31)
Dzięki, Elu, oczywiści, że skopiowałem je wszystkie
zanim wykasowałem.
Ps. Mam nadzieję, że dorobek z beja zachowałeś gdzieś
na plikach, albo na papierze. To świetne teksty.
Tego wcześniej nie czytałam. Mało ostatnio bywałam.
"Ze krwi wyssany, a jednak wciąż żyję." - skojarzyło
mi się z piosenką, której dość często słucham (Domowe
Melodie - "Tak dali")- "Ja nie jestem Marylin, Audrey
Hepburn
Spaceruję, kiedy chcę to biegnę
Wylizuję się, i ciągle żyję
I jestem"
Pozdrawiam Cię Beornie.
Niepotrzebnie usunąłeś wiersze, niepotrzenie. Wiersz
to kawałek człowieka. Szkoda....
Witaj wielka niedźwiedzico.
Po prostu je wykasowałem.
W końcu nie dla piórek tutaj jestem. Napisałem na tym
portalu osiemdziesiąt wierszy i sporo się nauczyłem,
więc dzięki mu za to.
Ale atmosfera jaka tu ostatnio panowała, sprawiła, że
postanowiłem się usunąć.
Jednak stwierdziłem, że nie warto całkiem.
Jak ktoś chce przeczytać coś mojego, to proszę, jest
mail, zawsze mogę coś podesłać.
Też pozdrawiam serdecznie.
Berni, pogubiłeś fajne wierszyki, gdzie one?
Pozdrawiam:)))
bardzo mroczny ,przytłaczający ale wciagający klimat,
pozdrawiam
Ciekawy wiersz w mrocznym klimacie. Wciąga.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dzięki za kolędę, Lucuś.
W innym przypadku może bym się z tobą zgodził Lucuś co
do zdrobnienia.
Ale to jest kuszenie.
To demony szepczą peelowi na ucho.
A demony są przewrotne i używają języka fałszu. Ten
"kroczek" ma zbagatelizować ostateczność takiej
decyzji.
Pozdrawiam.
Witaj:)
Wprowadziłeś bardzo mroczny nastrój!
Ten "kroczek" na "kroki" zamienić, ponieważ
zdrobnienie... zachwiało tę tragiczną chwilę/
uśmiechnęłam się do Ciebie, Jurku:)))/
Przekaz w niepowtarzalnym Twoim stylu!
Pozdrawiam serdecznie:)
Świąteczną kolędę już Tobie dzisiaj nucę z ciepłą
wiązanką życzeń!
klimat stworzyłeś nie z tej ziemi, jest bardzo dobrym
odzwierciedleniem " wisielczego nastroju". Twoje
wiersze mają to cos co przyciąga i zatrzymuje na
dluzej. Pozdrawiam, beorn:)
Przygnębiający wiersz, Jurku. Mam nadzieję, że to
myśli peela, który nie ma nic wspólnego z Tobą. Klimat
rzeczywiście mroczny, jak wyjęty z horroru. Ciekawy
wiersz.
Pozdrawiam
Niesamowity przekaz, mocno poruszająca końcówka.
Lepiej mieć przy sobie koło ratunkowe i to w obu
przypadkach:-)
oooooo stary. i znowu się doedukowałem. no danke Ci.
Każdy ciągnie do swojego drzewa, Wallace. Ty do
brzozy, ja do wierzby (rodzaj salix, rodzina
salicaceae)
demoniczne wersy wysysają ciepło
doskonały horror
pozdrawiam