perła poranna
Nie jestem wcale poetką.
Ot, słowa rymuję tylko
Nic nie poradzę na to, że
Cieszę się nawet chwilką.
Ot, taką, co przyjdzie rano,
Gdy biała mgła wisi wokół
A słońca promień w nią wpada.
Rozperla ją na swój sposób.
Zdaje się wtedy, że uśmiech
Zatrzymał się na krawędzi,
Z pejzażem pełnym tajemnic,
Nadzieją cicho gawędzi.
I w takiej chwili słów natłok
Wyrywa się z myśli ciepłem,
Bo chcę się podzielić z Tobą
Wrażeniem ujrzanym w świetle.
Położę perłę poranną
Na chwilach, by niosły piękno,
Zielone budziły dźwięki,
I serca wzmacniały tętno.
Komentarze (22)
Dzięki za ciepłe słowo, którym się dzielisz tak
pięknie, po przeczytaniu którego na sercu robi się
lekko.
Piękny wiersz! poezja- przemawia do serca+++++
Pozdrawiam pięknie :))
Ciepło, serdeczność, skromność.Pozdrawiam.
Przeczytalam...porankiem :)
Dziękuję Ci Przyjaciółko za poranną perłę i przesylam
uściski najcieplejsze
Jesteś ciepłą i uśmiechniętą poetką,przecież urodzilaś
sie pierwszego dnia wiosny:)Cudowny wiersz+++
Jesteś bardzo skromną poetką Marylko...A wiersz piękny
i pełen ciepła,jak zawsze zresztą...Pozdrawiam
serdecznie...
Pięknie , aż oczy się cieszą ile magii takiej małej
perełce ...:)) Pozdrawiam ciepło
Marylo cudownie czarujesz nie tylko słowami ale i
przekazem w swoich wierszach. Lubie ciebie
czytać.Dzielisz się sobą, i to jest niesamowite.
Jesteś, jesteś Marylko. I piszesz, tworzysz - piękną
poezję. Moją ulubioną. Metafory na medal, czytając -
płynę. Pozdrawiam cieplutko.
Piękna ta perełka Twoja :)
Więc ciesz się tą chwilką i niech wnosi ona do Twojego
serca radość. Pozdrawiam:)
Wiersz jak poranna perełka :)
W każdej zwrotce tyle piękna .
a dla mnie jesteś poetką (i proszę się ze mną nie
spierać ;-) lubię czytać Twoje wiersze :-)