Permanentnie
łapią ją myśli w noce
chwytają dalsze we dnie
na wpół wstrzymanym życiem
leci podniebnym
w ten kosmos jej nieobcy
wciąż wodzi rejs nieznany
serce wybija mile
wznieca nadrannym
i gdy wieczorem wraca
na puchem wiotką łąkę
ląduje ciężko w błogość
znów nierozłącznie
autor
Rozalia3
Dodano: 2021-11-13 07:30:02
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Dziękuję serdecznie wszystkim gościom za przeczytanie
i słowa...:)
Pozdrawiam Was bardzo ciepło i życzę miłej, udanej
niedzieli:)
Pięknie Rozalio. aż się rozmarzyłam, by opaść
błogością w puch, ale jeszcze, niepermanentnie.:)
Pozdrawiam.
Witaj,
czasem to lubię, innym razem meczą mnie...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Sny i marzenia zawsze błogość wywołują, pod warunkiem,
że nie są sennymi koszmarami :)
Wiersz pełen uroku i jak zwykle nietuzinkowy,
pozdrawiam serdecznie, Rozalko :)
One takie muszą być- permanentnie nierozłączne i
uśmiechnięte.
Wprawia w dobry nastrój :)
Pozdrawiam :)
rozmarzyły mnie te strofy
Odpoczynek każdemu się należy...kto sobie zasłużył,
ten dostanie piękny sen :) Pozdrawiam ciepło Rozalio
:)
Ciekawy wiersz; dobry na dobranoc, gdy po spracowanym
dniu lądujemy pod puchem lekkiej ciepłej kołdry ;)
Co dobę to samo :))
Z podobaniem serdecznie pozdrawiam :)
Bardzo ciekawie Rozalio :)
Bez marzeń życie jest szare i smutne. Pozdrawiam
serdecznie z podobaniem. Życze beztroskiego dnia:)
Ładny, nietuzinkowy, taki Twój :-) :-)
Na rozmarzenie i spokojność. Zobaczymy, bo dzień
przede mną ciężki ;-) Ale chętnie wieczorem wyruszę w
nieogarnione przestrzenie :-)
Pozdrawiam ciepło, Rozalio, miłej soboty :-)
Ślicznie można sobie pomarzyć. Marzenie jest piękną
rzeczą. Pozdrawiam Rozalio.
wyobraźnia i radość dodają skrzydeł.