Peron zwany życiem
Kolejne łzy kwitną w moim sercu
przeplatając się z krwią w żyłach...
Wspominam wszystkie piękne chwile,
które odjechały jak pociąg ze stacji...
A ja stoję na peronie zwanym życiem,
czekam... połykając słony deszcz...
autor
ZagubionaKsiężniczka
Dodano: 2007-05-22 14:04:28
Ten wiersz przeczytano 828 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
To nie patrz na pociąg nie stój nie oglądaj jak
odjeżdża...otrzyj twarz i biegnij, biegnij przed
siebie, jak najdalej, jak najszbciej może chociaż
dogonisz pociąg zwany miłość albo szczęście...tylko
nie czekaj biegnij:)