PERPETUO
Skrzywdzone dzieci
w dojrzałych ciałach.
Z milczącym krzykiem
w sercu.
Dusze porwane
na strzępy całe
wyparte myśli
kręcą.
W głębi gdzieś stoją
z palcami w nosie,
z trwogą cieknącą
z twarzy.
"Nie krzycz już na mnie
stary potworze!
Pozwól mi wreszcie
marzyć! "
I uciekają
przed strachu strachem
w otchłań na oślep
biegnąc.
Nawet nie widzą
kiedy się stają
swoim potworem
z wewnątrz.
Komentarze (5)
Wstrząsający wiersz,
ważny, krzywda dzieci jest szczególnie bolesna, msz.
Pozdrawiam Autora serdecznie.
Najtrudniej mają ci, którzy nie doświadczyli zdrowej
miłości rodzicielskiej...
Strach jest ich dożywotnim towarzyszem
Pozdrawiam
Przejmujący wiersz z użyciem świeżych sformułowań.
Wiersz rytmiczny , co w połączeniu z ponurą tematyką,
daje upiorny, na pewno zamierzony przez Autora ,
wydźwięk.
Masz rację. Takie przeżycia pozostają w sercu na całe
życie. Czasami bywają powielane jako otrzymany
przykład i wzorzec.
Smutna rzeczywistość.
Pozdrawiam
Marek
Poruszająco o traumatycznym dzieciństwie, które wpływa
na całe ludzkie życie. Pozdrawiam autora:)