PEWIEN LITERAT
pewien literat z miasta Bemeja
zamiast wiersza popełniał eseja
targał włosy na głowie
szukał pomysłu w alkowie
tysiące ich znalazł wchodząc na beja
P.S
Wiersze są różnej jakości
ale nie można odmówić piszącym
pomysłów...
I za to Was cenię drodzy bejowicze....
Komentarze (4)
Zła odmiana słowa "esej" jest tu zapewne świadomie
użyta. Można zaliczyć ten utwór do fraszek...
świetny ten Twój limeryk, lubię limeryki:)
Nigdy nie popełniłem eseja / ale popełniłem wejście na
beja / skutkiem czego / kolego / wiem już że głupich
nie sieją - pozdro limeryczo-huncwocie :)
:) Bardzo spostrzegawcze P.S a co do wiersza to zdarza
się ''popełnić eseja'' ;)