O pewnym walecie
Walet dupkiem kartę w talii przezywał
i taki był dumny że aż się wyrywał
do króla pobyć u niego na audiencji
lecz zabrakło mu ogłady i prezencji
Oraz rozumu nie mówiąc o kulturze
bo co znaleźć można w głowy dziurze ?
pośmiały się w talii wszystkie damy
pora już na finał tej krótkiej dramy :
Nie było tu nigdy tajemnicą słodką
która to karta naprawdę jest blotką ?
bo przecież dupek inaczej walet znaczy
zatem ukazał obraz swej nędzy rozpaczy
A i faktycznie sam był on cieniasem
i nigdy wszak nie będzie aż asem
w dodatku weźmie go jasna cholera
kiedy się dowie,że …znieważył jokera.

Maciek.J

Komentarze (6)
To jest bardzo ciekawe, refleksyjne, pozdrawiam :)
Był to zapewne walet treflowy (dupek żołędny).
fajnie do refleksji:) pozdrawiam Maciek
A ja nie znam się na kartach,pewnie powinnam żałować.
Z jokerem najlepiej niech nikt nie zadziera, bo to
jest dopiero karciany przechera... :)
Z podtekstami.
Pozdrawiam.