Piąta strona świata
poręcz zlewała się w jedną linię, piętra
schodziły coraz niżej
łamiąc stopień po stopniu, zaczynało
brakować powietrza
wagony kolejowe przejechały przez piwnicę,
węgiel i drewno
jak w tropikalnym lesie wędziły śniade
twarze matematyków
pewnie leżakują szyfrując roczniki, ciągi
zbiegów okoliczności
wpisując w sześcian zeszłe lata czy skalę z
zerem absolutnym
wyciągnąłem ręce ku górze po czym zacząłem
po cichu liczyć
wysokość nie przekraczała wzrostu równo
zwartego bloku
zapytali czy chcę zapalić odmówiłem
wyginając ruszone tusze
każdy za kolejnym przekręcał się wokół
możliwych płaszczyzn
spętany drutami krążyłem między kątami a
sklepieniem
fundamenty jak czarny goniec zmieniały
własne współrzędne
podtrzymywałem jak filar półki zapełnione
ekskrementami
przechodząc przez stany skupienia od
stałego po lotny
wreszcie stałem na rzęsach wypełniając
każdą wnękę
te wpasowywały się w otoczenie nabierając
kolorytu
ułożyliśmy wszystkie ze ścian mogłem
wystąpić z szeregu
z między kości i nerwów upadając na piątą
stronę świata
Komentarze (6)
tekst intrygujący. malutka uwaga - albo całkiem bez
interpunkcji, albo ściśle według zasad. Proponuję
rozwiązanie pierwsze czyli wszelkie przecinki co
zostały wywalić. Pozdrawiam.
Piąta strona świata niewątpliwie dotyczy " po
śmierci". Czytając całość skojarzenia zaprowadziły
moją wyobraźnię do obozu koncentracyjnego w
Oświęcimiu. Wiersz bardzo emocjonalny.
Chylę czoła przed całym tekstem. Ten fragment sobie
zacytowałam - bolesny. /zapytali czy chcę zapalić
odmówiłem wyginając ruszone tusze
każdy za kolejnym przekręcał się wokół możliwych
płaszczyzn / Pozdrawiam
wiersz napisany widzeniem intuicji bardzo dobry
Zaciekawia i intryguje wizja jeśli ma być nowy model
życia zagospodarowania własnej przestrzeni w ramach
przynleżniści to i może być też wymiar śmierci Autor
sugeruje,że kolejność być powinna poprzez śmierć
jakby nie wierzył w duchowe zmiany ludzi .Wyrazy
uznania Pozdrawiam
po śmierci piąta strona -kto wie ?- pozdrawiam
piąta strona świata - wg mnie w owej chwili ostatnia
deska ratunku, wspomnienia chwil z dreszczem, podszyte
grozą , pamięć - archiwum tajne póki życie trwa.
zrobił wrażenie.