Piąte
Czas stanął
tylko zegar tyka
nie mogąc zasnąć
poddaję się
włoski pamiętają
przytulanie kota
księżyc za oknem
z uśmiechem podawał gwiazdy
jak iskry
uwierzyłam
że wrócisz
z papierosami butelką coli
choinką z ogródka
przecież nie palę
przyda się coś żywego
Karpia nie zabijemy
nigdy
autor
blondynka8
Dodano: 2018-12-11 11:18:42
Ten wiersz przeczytano 1374 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (33)
Świetnie dobrany tytuł do treści przekazu. Wiersz na
duże TAK
pozdrawiam :)
M.N. będą cudowne, bo nie palimy a zamiast karpia
sandaczyk złowiony.
Cola niezdrowa, no chyba, że zero)))
WESOŁYCH ŚWIĄT)))))
Bardzo osobisty wiersz pełen nadziei na radosne
święta... pozdrawiam