Pięć sekund czasu X
https://youtu.be/3D0b6DNbbJA
Co to znaczy nie przebaczam?
Matko Aresztantko do Ciebie się zwracam,
Ty wiesz.
Tour de Pologne niosący pustą ramę też
był,
czy wtedy smutek był jak pył?
Bale, festiwale, do rządu dusz trzeba się
przygotować.
Litery gładzę, słowa bólem kąsają,
iluzją są, zwątpieniem.
Za mną pełno dziur. Co jest z sumieniem?
* Krzyż za nim z grzechów utkany".
To wiem.
Sól żre kamienie, dławicy gorączką,
samotności ostatnie promienie.
Kieszenie pełne serc otępienie.
Adalbert Wojciech Zink Jemu najwierniejszy
z wiernych, zaaresztowany na szesnaście
miesięcy.
Nie przejął się szumem zarazy.
Tylko miłość największym nakazem,
co zwycięża śmierć.
Jutro z sejfu zabiorę pięć groszy,
odsunę myśli w najdalszy kąt.
Hen przed siebie gdzie oczy poniosą
i zawsze pod prąd
Wzniosę toast haustu powietrzem,
za mrzonki, za zdrowie i życie.
Jeszcze przez chwilę chcę być.
Mateńko Najświętsza pozwól proszę,
by na tym świecie nadal dało się żyć.
*Robert( tarnawargorzkowski) dziękuję.
Komentarze (47)
To chyba refleksje nad życiem, czasem i miłością,
podkreślające znaczenie przebaczenia, sumienia i
miłości jako siły zdolnej pokonać nawet śmierć.
(+)
Refleksyjny, ciekawy wiersz.
"Mateńko Najświętsza pozwól proszę,
by na tym świecie nadal dało się żyć."
Dobranoc Annno:))
Tak, to prawda.
Mateńka Najświętsza.
Dzięki janusz.
"zwycięstwo jeśli przyjdzie - przyjdzie przez Maryję"
- prymas Hlond
Piękne przesłanie Aniu. Podziwiam . Serdecznie
dziękuje.
wróciłem raz jeszcze
bo naprawdę warto
i czekam na cz, XI
Z dużym zaciekawieniem przeczytałam... Pozdrawiam:)
Marku, Waldku, Gramek
dziękuję
ciekawie warto czytać
Skłaniasz czytelnika do refleksji nad istotą naszego
zmieniającego się życia.
Czytając wiersz przywołuję wspomnienia tego co
minione.
Pozdrawiam Anno:)
Marek
Witam bardzo serdecznie...
Tu jest też Sopor.
Atam z tym megalomanem.
Wtedy obchody Milenium rozpoczęto 10 lat przed- w myśl
- igrzyska zamiast chleba?
Tak historia. I dziś- brakuje kogoś na miarę Prymasa
Tysiąclecia i ks. Zinka.
Wojtek, Robert
dziękuję.
Wracam i wracam tak mi jest miło że o mnie pamiętałaś
tak trudno komentować jak się ma cząstkę siebie w
wierszu aby nie wyjść na megalomana
Chociaż nie jesteś blondynką, robisz na mnie wrażenie
swoją poezją. Aniu, nie znałem historii ks. Zinka,
lecz okres ciężkiej komuny wystarczająco wstrząsnął
społeczeństwo poprzez ciągłe ataki na kościół.
Pozdrawiam Aniu miłej nocy - dobranoc.
Etam, ale dzięki Robert.
Twoje słowa sobie wzięłam też.
dziękuję.