Pięć sekund czasu XI
https://youtu.be/LaVPQe8Zf9o
I znów wtedy byliśmy sami.
Lato upalne było 1939 roku.
Święty był czas, którego już nie ma,
uświęcone były jego cele.
A Oni?
Im święty był chleb na barykady podany,
bo miłość i wolność jednoczy dla sprawy.
We wrześniowym słońcu czarny bez
dojrzewa,
czerwienią i czernią szpaki kusząc.
Niech się posilą, nim w drogę wyruszą,
niech odpoczną na gałęziach drzewa.
A Oni?
Pełni wiary, przecież wszystko się uda!
Nie mogli wiedzieć, że ze wschodu nadejdzie
też zawierucha.
Jeszcze tyle bukietów i bzów wiosennych,
szalonych wzruszeń wśród marzeń sennych.
Umarło życie i to stado ptaków,
jeszcze przez chwilę ciesząc się bzem
czarnym.
Dziś aleja, tabliczka i numer.
Ta kolej życia, historii już nic nie
zmieni.
Już nie ma Ich- Bohaterów i tamtych jagód
jesieni.
Wołam ku niebu, gubię się w zdaniu.
O mądrość wciąż Boga dla nas proszę,
w każdym do Niego pytaniu.
Co będzie z nami?
Komentarze (38)
Wspomnienia z miesięcy, tygodni itp. potrafią
przesunąć się przed oczami w ciągu kilku sekund. Też
pytam się co mas czeka wobec niepokojących wydarzeń na
całym świecie. Wydaje mi się, że ograniczenie praw
obywatelskich w wyniku korony to dopiero początek…
Bodku, Marku, Robercie
dziękuję.
Bardzo mądry wiersz nad wyraz patriotyczny powtórzę to
co przed chwilą pisałem pod innym wierszem. Byłem w
niedzielę w muzeum Powstania Warszawskiego - nie byłem
wstanie go zwiedzić jak sobie wyobraziłem tą niemoc w
tych przestronnych ciemnych wnętrzach z samolotem
ponad głową zabrakło mi tchu...
Po przeczytaniu pozostaję w refleksji wiersza.
Pozdrawiam Anno.
Marek
Wzruszylas Anno.
Umiejetnie splecione tematy.
Bohaterom czesc... a nam?...
nadzieja?
Pozdrawiam pozostajac w zadumie.
Tadziu, dziękuję
Grzelo, Maćku, Wojtku, Grażynko
dziękuję.
Ładny wiersz upamiętniający wrześniową tragedię,
połączenie przyrody też mi się podoba, sama czasem
takie stosuję,
choćby w moim dzisiejszym wierszu/z szufladki/.
Pozdrawiam Aniu serdecznie.
Aniu ;-))
pięknie o tragicznym dniu września, o przyrodzie
niewinnej która też ucierpiała palona, niszczona. To
trudny czas więc módlmy się by się nigdy nie
powtórzyła. Miłej nocy i ranka który promykiem słońca
rozweseli twoją twarz.
wróciłem
aby zamyślić się nad dzisiejszą rocznicą
wspaniała refleksja Aniu i hołd złożony bohaterom
Serdecznie witam Cię Aniu
Piękne połączenie wrześniowej przyrody z wrześniową
tragedią naszego Narodu, w ujmującym tekście wiersza.
Cieplutko pozdrawiam.
W pełni zasługujesz na wielki PLUS. Pozdrawiam :)
Krystynka, Ania, Michał, Maciek,
Joasia53, Najka, Joasia, Bożenka
dziękuję.
Te dwie fraszki:
1) Lubię żarty, nie zawsze jestem poważna.
Cóż wart byłby bez uśmiechu świat.
Ten piach- gdy napada deszcz robi się błoto.
Przed nim nastawiałam karku broniąc Ciebie.
Ty to błoto pozbierałeś i rzuciłeś nim we mnie.
2) Przyjaźń.
To nie tylko pochwały.
ak jak nie tylko na czas tylko dobry.
Przyjaźń to też krytyka.
Dobra nigdy nie jest zła, dopinguje do zmian na
lepsze.
Ale krytyka nie może nikogo poniżać,
ośmieszać.
( o stereotypach napisałam wcześniej)
To w przyjaźni nie może mieć miejsca.
Dziękuję za wpis.
poruszający aż do głębi
co z nami będzie?
serdeczności Aniu :)