Piekło
Do domu iść,
Gdy w samotności kąpiel łez dobija
niezaspokojone serce,
Do domu iść,
Gdy czujesz brak...
Wśród dywanów płomienistych,
Gdzie kolana od stóp zabliznowanych od
żarów uginają się,
gdzie ściany pełne ognistych zasłon,
gdzie zapach siarki unosi w powietrzu się i
woła nas...
Swoich synów i córy...
Zapłakanych lecz silnych
Nie proszących o ułaskawienie
mimo bólu...
Czekających na wyrok jednoznaczny,
gdzie Pan odpowie nam.
Gdzie ukaże swe rogi,
gdzie zacznie się śmiać nad naszymi
zgrzeszonymi głowami...
A gdy wszystko co przeznaczone nam stanie
się,
Nasze dusze pełne ran i chciwości wstąpią w
nich,
Tych...
Którzy jeszcze nie zaznali smaku zemsty....
...Do domu....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.