Piękna nasza Polska cała XX
Warszawa
Kiedy tu włóczysz się ulicami
Historię Polski masz przed oczami,
Choć mówiąc szczerze Stara Warszawa
Musiała nie tak dawno powstawać:
Zamek i Rynek, mur Barbakanu...
Wszystko po wojnie już zbudowano,
W wieku atomu, kosmicznych rakiet
I historycznych, wspaniałych makiet.
Drawsko Pomorskie
A gdy cię zmęczy już dzicz warszawska –
Wpadnij do Drawska.
Znajdzie tu ten, kto spokój docenia
Chwilę wytchnienia,
A wokół Drawska – puszcza, jeziora,
Fauna i flora.
Ja, kiedy jestem w Drawsku, to lubię
Wypad nad Lubie.
Jak na Mazurach piękne widoki,
Lecz nie ma tłoku.
Więc jedź do Drawska zmęczony wrzawą,
Lub spływaj Drawą.
Tleń
Gdy wakacje są, to pora,
By wyskoczyć nad jeziora.
Tleń tych jezior sporo ma,
A w dodatku jeszcze Wda.
Program tutaj masz bogaty.
Możesz nawet pójść w... Karpaty*,
Sporo turystycznych tras,
Co przez grzybny wiodą las...
Ten, kto wszystko to docenia
Musi w lecie wpaść do Tlenia.
* Pagórki na półwyspie rozdzielającym jeziora Mukrz i Żarskie.
Komentarze (17)
Przepraszam
Ten komentarz dotyczy wiersza dzisiejszego./24.07/
Najczęściej ci co produkują masowo żywność, sami jej
nie jadają.
Pozdrawiam.
Możesz mnie chamem zwać,
możesz mi w mordę dać.
Lecz od stolicy won
bo krew się będzie lać.
Wiec znakiem tego,
nie bądź lebiegą.
Przyhamuj buzię
i nie gadaj więcej nic.
A tu masz całość, i se posłuchaj
https://www.youtube.com/watch?v=SSYBSgHMRU4
Skoro uważasz, że obrażanie określonej społeczności na
podstawie jednostkowych nagannych zachowań jest w
porządku, znaczy że bardzo się różnimy. Określenie
"warszawska dzicz" w stosunku do warszawiaków nie
należy do słownictwa kulturalnej dyskusji. Jestem nią
zniesmaczony i proszę o niekontynuowanie.
Warszawa prawobrzeżna to całe moje życie. Tutaj jest
mniej kultury, więcej honoru, język też trochę odbiega
czasami od normy.
Podoba mi się wiersz o moim mieście i propozycjach
wypoczynku. :-)
Pozdrawiam
Jeszcze raz dziękuję za odwiedziny.
Marek Żak - Opowiem Ci historyjkę, jaką widziałem
będąc ostatnio w Warszawie. Jadłem wtedy obiad w
ogródku jakiejś knajpy. Pod sklep po drugiej stronie
ulicy podjechało auto i zaparkowało na chodniku i
wyszła z niego jakaś babka. Babka zrobiła niewielkie
zakupy i po chwili wyszła z siatką. (A pora była
obiadowa, więc ludzie wracali z pracy i korki ogromne)
Babka wsiadła do samochodu, położyła na dachu koguta,
zamigała nim i zawyła i przez podwójną ciągłą
przejechała na drugą stronę ulicy i pojechała gdzieś
dalej. Nawet jeśli była referentką ds. zbędnych w
Ministerstwie Głupich Kroków, to koguta dostała
przecież nie po to, by sobie ułatwiać powrót z
zakupów, ale do celów służbowych.
W żadnym innym mieście taka historia nie mogłaby się
wydarzyć. No chyba, żeby przyjechał ktoś z Warszawy na
gościnne występy...
Piękna jest Polska. Każde miejsce zachwyca
malowniczością i klimatem. Pozdrawiam Michale :)
To już XX odsłona pięknej naszej,
w Stolicy bywam, z pozostałymi zapoznałam się
wirtualnie, jednak to nie to samo, co być tam
spacerować po lesie, wokół jezior, tylko w taki sposób
można dotlenić organizm,
z podobaniem,
pozdrawiam serdecznie:)
Ja jestem dziki, jestem szalony - zapraszam Jastrza -
w moje strony.
Pójdziemy brzegiem Wisły, a przedtem pobudzimy sobie
zmysły...
I to nie wszystkie jeszcze pomysły!!!
Moi rodzice też byli elementem napływowym, bo
przedwojennych warszawiaków niewielu pozostało, więc
wg twojej definicji także należeli do dziczy.
Jestem tym naprawdę zniesmaczony.
owszem piękna ma swoje różne strony jak i my mamy
potrzeby - nie doceniamy ich szeptów - głosów - swego
nie znacie inne chwalicie
Dziękuję za wizyty.
Marek Żak - Nie mam nic do warszawiaków i na pewno nie
było moim zamiarem ich obrażać. "Dzicz warszawska" to
nie warszawiacy, a element napływowy. Warszawa to
stolica, a stolica przyciąga różnego rodzaju hołotę.
Od drobnych opryszków, poprzez szemranych biznesmenów
aż po pożal się Boże "polityków". Zwłaszcza ci ostatni
są najbardziej uciążliwi, bo praktycznie bezkarni.
Mam nadzieję, że już teraz nie czujesz się obrażony w
imieniu warszawiaków.
Ciekawe, ale dlaczego obrażasz warszawiaków? Słowo
dzicz nie jest sympatyczne, a dlaczego akurat
kojarzysz z Warszawą? Złe osobiste doświadczenia nie
upoważniają do tego.
Jeżeli chodzi o Warszawę pozwolę sobie za Anną.
Drawsko mie znam, ale Tleń - jak najbardziej -
uśmiecham się do wspomnień :)
Pozdrawiam Michale :)
Warszawa to piękny symbol
odbudowana z ruin innych miast
zniszczona przez niemców po powstaniu 1944