Piękna ziemio otwocka...
Piękna ziemio otwocka, pachnąca igliwiem,
bystrym Świdrem pragnienie gasisz pośród
lata,
moja mała Ojczyzno, mój domu prawdziwy,
gdzie bluszcz warkocz zieleni po dach
pozaplatał...
Niebo nocne, czerwcowe, gwiazdami
srebrzyste,
tylko tutaj swą przestrzeń do marzeń nam
daje,
tylko tutaj jesienią tak złocą się
liście
i gdzie spojrzeć - w koronki zdobny
świdermajer...
A na piaskach otwockich sosny smukłe
rosną,
bez tych sosen nie sposób odnaleźć się w
świecie,
jestem o nie - jak niegdyś o Ciebie -
zazdrosny,
od nich płynie natchnienie, niezbędne
poecie...
Piękna ziemio otwocka, zielenią szalona,
zawsze będę Cię wielbić nad inne krainy,
i gdziekolwiek bym nie był, powrócę
stęskniony,
jak się wraca wspomnieniem do pierwszej
dziewczyny...
Komentarze (13)
Po przeczytaniu twojego wiersza - poznałem dotąd
nieznane dla mnie zakątki i miejsca Otwockiej ziemi -
dziękuję
"Tylko tutaj jesienią tak złocą sie liście".Nie znam
Ziemi Otwockiej,chyba szkoda:)Przepiękny wiersz+++
Piękna nasza Polska cała, chciałoby się zaśpiewać.
Wiersz napisany prawie idealnie, moim skromnym
zdaniem, zaraz wyjaśnię, o co chodzi z tym "prawie".
W wersach 6 i 7 jest:
tylko tutaj swą przestrzeń do marzeń nam daje,
tylko tutaj jesienią tak złocą się liście
proponuję:
tylko tu swoją przestrzeń do marzeń nam daje,
tylko tutaj jesienią tak złocą się liście
Bo to "tutaj" powtórzone trochę razi.
Do Otwocka zatem się wybiorę
Drogę wskażą urodziwe sosny
Ołówek długi też zabiorę
Bo tam zawsze bliżej wiosny
wiersz dobry, rytmiczny, starannie zrymowany...pięknie
opis okolic Otwocka...pozdrawiam
wspaniale o otwockiej ziemi :-) przeczytałam z
przyjemnością :-)
Wiersz pięknie napisany.
Pozdrawiam:)
"A to Polska, właśnie.
"Uroczy, nienaganny, liryczny wiersz, natychmiast
stanął mi przed oczyma Świder nieopodal Józefowa( rzut
kamieniem od Otwocka),gdzie w upalny czerwcowy dzień
baraszkowałyśmy z córką w chłodnym nurcie. Córka moja
przebywała tam w sanatorium, kiepsko znosiła rozłąkę
z domem, ale te wypady nad Świder roziskrzały jej oczy
i wracały uśmiech. Mówiła mi :"mamusiu, jak się
cudownie ze-świdro-wałam". I dziś, poeto, mówię Ci
tak samo.
Witaj...liryka pięknie opisane metafory ,tam gdzie
jesteśmy wszystko wkoło jest najmilsze,często idąc od
nowa patrzymy z zachwytem,pozdrawiam++
Brzmi bardzo patriotycznie,ale znam okolice Otwocka i
piękną rzeczkę Świder,samą piękną,poetycką prawdę
napisałeś...Pozdrawiam serdecznie...
Pięknie napisane. Wiersz płynie. Przy okazji
dowiedziałam się, co to jest "świdermajer". Wstyd
się przyznać, że nie wiedziałam. Pozdrawiam.
ładny wiersz pełen zachwytu i piękny hołd dla swojej
małej ojczyzny pozdrawiam serdecznie
w tym wersie wyraźnie zakłócony rytm,
"gdzie bluszcz warkocz zieleni po dach
pozaplatał..."
pozostałe ok, pomimo to wiersz się podoba.