Piękne Zielone Oczy
**********************************
W ten słoneczny ciepły dzień
Delikatnymi ruchami tuląc -
jej dłoń
do swych polików
Jego zmieszaną twarz oświetlało słońce
Wspomina chwile, które przeżyli razem
Gdy biegając po plaży pełnej radości,
włosy jej rozwiewał wiatr
Gdy spacerując pod gwieździstym niebem,
czuł że pięknieje świat
Budząc się każdego ranka,
wiedział że nie jest sam
Myśli jego były bliskie stwierdzenia
"Jestem obok niebios bram"
Patrzył na Nią zakochany -
z niedowierzaniem, zrozumiał
Siedząc obok Niej na szpitalnym łóżku
Już nigdy nie spojrzę w te piękne zielone
oczy
Oddałby wszystko, żeby tak się stało
Jednak dla kogoś z góry
"Wszystko" to za mało...
(25.01.07r.)
**********************************
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.