PIĘKNO I ZADUMA
Liryka melancholii jesiennej
zawiera się w palecie
liści iście krasnolicych
w babiego lata poświacie
Rozpieszczona ciepłem słońca
w promieniach łasi się do gór
błękitem ślicznie wymalowana
śpiewa jej anielski chór
Wersy umoczone deszczem
dudnią miarowo o szyby
w ciepłych skarpetach i swetrach
pełne wspomnień oraz tęsknoty
Przytulają się do wrzosów
też do łąk pożółkłych
trochę rozdygotane zimnem
spoglądają na kłęby chmur szarych
Wiatr szumi monotonnie
wymownie i cicho ze strofami
odwiedzając odświętne cmentarze
wsłuchuje się w modlitwy za zmarłych
Tylu odeszło z rodziny przyjaciół
znajomych
i z naszego beja znakomitych poetów
dziś na niwach tworzących dla Was
wszystkich
Wieczny Odpoczynek znicze i naręcza kwiatów
Komentarze (81)
O Tych... nigdy za wiele.
Dziękuję Wszystkim Czytelnikom za czytanie, pozdrawiam
ciepło.
irys, zyka, miło bardzo gościć, dziękuję za
pozostawione słowa, pozdrawiam ciepło, śląc
serdeczności.
Piękny i taki naturalny akurat na jesienną zadumę.
Pozdrawiam..
Są w naszej pamięci. Bardzo dobry wiersz.
Pozdrawiam :-)
nureczka, miło bardzo, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
Przyjemnie było się Kazimierzu zaczytać i zadumać
jesiennie nad Twoim wierszem.
Dobrej nocki :)
Aniu, dziękuję za miłe sercu odwiedziny i słowa,
pozdrawiam ciepło.
Witaj, Kaziku.:)
Piękny wiersz, w klimacie, liryczno nostalgicznym.
Zachwyca, wzrusza i ujmuje.
Serdecznie, pozdraiam.:)
mariat, dokładnie tak, dziękuję i pozdrawiam ciepło.
O tak odeszło tyle, że aż strach policzyć wszystkich
co odeszli.
I pozostawili pustki szmat - dosłownie w każdym
zawodzie - bez wyjątku.
Dziękuję Wszystkim Czytelnikom za czytanie, pozdrawiam
ciepło i ślę serdeczności.
Damahiel, dokładnie tak, pozdrawiam serdecznie.
natura jest piękna szczególnie gdy da myśl. pozdrawiam
Beatka, Bronek, miło gościć, dziękuję i pozdrawiam
ciepło.