Pieniądz moim panem
Czym naprawdę jest świat?
kolebką uczuć i myśli?
gdy idąc dziś dalej wciąż w dal
nie mamy czasu dla bliskich.
A ludzie chwałą tej ziemi
pomysłem, ozdobą i wsparciem,
lecz my za pieniądzem goniąc
tracimy to co dziś warte...
Takie nastały czasy
gdzie banknot nam przewodnikiem,
kłaniając się mu do stóp
parobek, przed królewiczem.
I jak dalej nam żyć
gdy ceną są znajomości?
bogaci obrastają w tłuszcz,
a biedni jedzą dziś kości.
Komentarze (4)
Przerażająca prawda. Gorzej jeszcze jest, gdy pieniądz
jest złotym cielcem a wówczas nachodzi człowieka
zwątpienie. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny wiersz.Myślę że tyle słów wystarczy!
ja nic nie napiszę ...przekaz jest tak dosłowny...że
szkoda słów...a Tobie dzięki wielkie...pozdrawiam
ciepło
Treść Twojego wiersza oddaje całą naszą ludzką
rzeczywistość bez wielkich słów ale przemawia przez
nią to co najbardziej boli
"TRACIMY TO CO DZIŚ WARTE" niestety bez pieniędzy
nawet to co piękne i warte nie da sie skonsumować we
wszystkich płaszczyznach naszego życia Warto
przeczytać i pochylić się nad jego treścią
pozdrawiam