Pierwsze spotkanie
Agatce.
Pamiętasz, jak pierwszy raz biegłaś na
spotkanie,
Gdy jesienny dzień chował się za
horyzont?
Pytałaś gdzie będę, a ja czekałem w
bramie
Patrząc na telefon czy minuty szybko
upłyną.
Nie wiedzieliśmy co przyniosą kolejne dni
-
Wiarę, że kolejny raz niechybnie
nadejdzie?
Ile dane będzie nam przeżyć chwil,
Czy mocniej zabije serce?
Coraz bardziej przypominała o sobie
tęsknota -
Dawała się we znaki, choć ciągle byliśmy
blisko.
Dziś wiemy co znaczy kochać,
Co znaczy dawać najbliższej osobie
wszystko.
Komentarze (10)
Pierwsze spotkania zachowujemy w pamięci na
zawsze...przyjemnie było przeczytać...miłego dnia.
1000000 lat z Agatką życzę
Piękne chwile pozostają z nami na lata albo i całe
życie. Pozdrawiam :)
Urocze wspomnienie, przyjemnie się czyta :) pozdrawiam
(P.S. dziękuję za komentarze pod moimi wierszami,
fajnie że zaglądasz, a jeszcze fajniej by było gdybyś
zagłosował na nie klikając w niebieski napis pod
wierszem ;) Pozdrawiam cieplutko :)
Piękny wiersz i wspomnienie o dawnej miłości...
Pozdrawiam serdecznie :)
Ładnie opisane to ważne, bo pierwsze spotkanie.
Pozdrawiam
Sympatyczne wspomnienie. :-))
Witaj Marcinie,
Miło jest czytać wiersz o takim samym tytule... jak
mój.
Ciepły, piękny... bo dla wybranki!
Pozdrawiam serdecznie:)
Po latach młodzieńcze wspomnienia serce rozgrzewają.
Przypominają romantyczne chwile zakochania. Z
przyjemnością i podobaniem czytałam. Spokojnej nocki:)
kiedy jest szczęście z przyjemnością wspomina się
dawne wspólne chwile.