Pierwsze spotkanie naszej przyjaźni
Autor: Krystyna Walas Bugajczyk
nie było w nas szaleństwa
lecz tylko dotyk świeżych słów
niby godzina szła odświętna
i w oczach letni topniał chłód
chwilami cisza gryzła wargi
niepokój myśli dusił bieg
pierwsze spotkanie tej przyjaźni
serca nieśmiały jeszcze szept
a potem tylko ręki podanie
z jakimś marzeniem w niepewności
szybkie spojrzenie , tak przez ramię
i żal , że tyle w nas inności
Skierniewice 30.07. 2014r
autor
Eugenia
Dodano: 2014-07-30 23:58:27
Ten wiersz przeczytano 989 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
leciutki w czytaniu a i temat też:)
piękny lekkim piórem napisany ;-)))))
pozdrawiam
Bardzo ładnie napisany. Pozdrawiam
żal, ale jak ładnie napisany :-)
Ładne podsumowanie, -tyle w nas inności-
cały wiersz dobrze mi się czytało .
PoZdrawiam
delikatny i w treści i w formie
a inność jest ciekawa;)
Ładny wiersz...
Myślę że przecinki w ostatniej strofie są zbędne.
Pozdrawiam:)
Z przyjemnoscia przeczytalam:)
Pozdrawiam:)
dlaczego żal, jeśli spotkaliście się.....spotkaliście
się to się miłujcie !
Dobrze się czyta, fajnie brzmi :)
Do Ręce opadają . Masz rację zmieniłam , dziękuję .
piękna taka niepewność a przeciwności podobno się
przyciągają ale też niełatwo z nimi żyć, pozdrawiam
serdecznie
Bardzo ładnie napisane. Podobało mi się:}
Nietuzinkowy! Gdzie to wyczytałeś,bo chyba o
Mt.Evereście i Bajkale,to raczej masz nikłe pojęcie.
Jestes czlowieku na tak niskim poziomie ze Bajkal to
dla Ciebie Mount Everest