PIERWSZEGO
nad strumieniem gorzkich łez
spotkałem
córkę srebrnej gwiazdy
zatańczonej zgiełkiem lat
nimbu samotności
objąłem ramion cichą przystanią
zachłannie zbierając każdą
z morskich kropel
aż ustały w swoim pochodzie
zamilkły nadzieją pierwszego
kocham
Wędrowiec Pustyni
autor
Wędrowiec pustyni
Dodano: 2018-02-09 17:58:14
Ten wiersz przeczytano 573 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
serdeczne dzięki =D
+)))
Przepięknie z Miłością, pozdrawiam :)
dzięki serdecznie,
załóżmy, że trzeci ale ciii ;)
Poruszająco i z rozbudzeniem wyobraźni.
Zmysłowo ujęty.
Pozdrawiam:)
https://www.youtube.com/watch?v=Uo6s-Dk2iE8
Ja po drugim a Ty Wędrowcze? Pozdrawiam.
niezwykle empatycznie
dobre noce Klarysko,
Tak któż to wie...:)
Czuły
Piekny
Wymowny
Dobranoc, Wedrowcu
zamilkły nadzieją pierwszego?? pocałunku, spojrzenia,
słowa kocham - och kto to wie?