Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Pies Karambus cz.XV Biblioteka

Kiosk, cukiernia i apteka,
A na rogu biblioteka,
W bibliotece pies łachmyta,
Stare, suche książki czyta,
Baśnie, bajki i ballady,
Na psa tego nie ma rady,
W ludzkiej głowie się nie mieści,
Że psi umysł tyle zmieści.
Uczy się na pamięć wierszy,
W deklamacjach jest dziś pierwszy,
Znalazł śpiewnik, czyta nuty,
Śpiewa serenady, smuty,
Gdy muzyka z ust psich leci,
Zasypiają przy niej dzieci,
Jęzor Karambusa mlasnął,
I po chwili pies też zasnął.
Cisza wielka tam panuje,
Pająk się po ścianie snuje,
Pod sufitem ślęczą muchy,
Na podłodze Karaluchy.

Budzi psa Pani Beatka,
Będzie z tego niezła jatka,
Pies Karambus w bibliotece
Wącha książki, przecież wiecie,
Każdą liże i ogląda,
No i dziwnie się przygląda,
Zamiast liter ujrzał mola,
Gryzie książkę to psia wola,
Szarpie, drapie, dorwie drania,
Po podłodze pies się słania,
Wtem zbudziły się dzieciaki,
Teraz bitwa na tik taki,
Rwetes straszny, zamieszanie,
Jeszcze trochę, coś się stanie,
Stała się rzecz przeokropna,
Bo od szafy, aż do okna,
Leżą na podłodze książki,
Potłuczone dwa posążki,
Płyty, farbki i karteczki,
Cała sala jest w kropeczki,
Pies na lampie się chybota,
Gdzieś wypatrzył na niej kota,
No a dzieci, gdzie są dzieci ?
Te; odkryły skład rupieci,
Setki pudeł, stare graty,
Zaraz wpadną w tarapaty,
Czasopisma i gazety,
A na zdjęciach psy bassety,

Gdy to ujrzał nasz Karambus,
To zesztywniał jak ten bambus,
Ujrzał bowiem swych kuzynów,
Przeszedł więc do rękoczynów,
W wielki karton wbił pazury,
Wyskoczyły; myszy, szczury,
Te skoczyły mu na plecy,
Lecz nie koniec to tej hecy,
Pies rozszarpał pudeł milion,
Książek, gazet ponad trylion,
Z nich uwolnił mole, mrzyki,
Karaczany i psotniki,
Wesz książkowych i rybików,
Nikt nie zliczy, bo bez liku.
Krótko mówiąc bibliotekę,
Pies zamienił w głupotekę.
W akcji znów Pani Beata,
Bezlitosna jak mój tata,
Dzieci przemieniła w skały,
Wcześniej śmieci pozbierały,
Niesłychanie psa zganiła,
A robale przegoniła,
Teraz w naszej bibliotece,
Ład i spokój, jak w aptece.



autor

Bodas

Dodano: 2022-11-11 22:36:35
Ten wiersz przeczytano 1283 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Wesoły Tematyka Dla dzieci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

ula buszek ula buszek

Świetnie piszesz, kupa radości :)
To fajny pomysł na scenariusz np etiudy filmowej, lub
krótkiego filmu. Już to widzę :)
Pozdrawiam na dobry weekend :))

Sotek Sotek

Czytając takie wiersze przenoszę się na chwilę w dawno
minione lata dziecięce:)
Pozdrawiam
Marek

anna anna

fajne ma przygody.

jobo jobo

Ale fruniesz! dowcip, klasza, wyobraznia!
Głos mój i szacun jest twój!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »